EA znowu w sądzie
Zabezpieczenia stosowane przez Electronic Arts są niezwykle kontrowersyjne. Dochodziło nawet do protestu graczy, którzy wystawiali niskie noty Spore. To nie wszystko.
Jak się bowiem okazuje, SecuROM przekonał dwie osoby do pozwania „Elektroników”. Pierwszym użytkownikiem jest Richard Eldridge, który twierdzi, że wspomniane zabezpieczenie zainstalowało mu się bez jego zgody. A że w licencji nie wspomniano o takiej „niedogodności”, pokrzywdzony ma podstawy prawne. Dodatkowo pan Eldridge uważa (i ma rację), że ma prawo wiedzieć, co się instaluje na jego sprzęcie.
Drugą osobą, która pozwała EA, jest posiadaczka The Sims 2: Podróże, pani Dianna Cortez. Tej użytkowniczce natomiast zaimplementowane w grze oprogramowanie zabezpieczające sprawiło problemy – jedynym rozwiązaniem pozostało sformatowanie dysku twardego, a co za tym idzie – utrata plików.
Electronic Arts nie ma łatwego życia. Miejmy nadzieję jednak, że to wpłynie na zmianę polityki firmy w sprawie zabezpieczeń. Jak wiemy, oprogramowanie tego typu najbardziej utrudnia pracę zwykłym użytkownikom, a tymczasem piraci sobie z nim szybko radzą.
