29.06.2017, 14:40Lektura na 3 minuty
Sponsorowany

MSI: Dobry laptop to nie tylko mocne podzespoły

Notebooki MSI to nie tylko podzespoły najwyższej klasy. By chodziły jak marzenie, producent zaszył w nich parę unikatowych rozwiązań. Patrzymy więc, czym mogą pochwalić się zaprezentowane na targach Computex maszyny.


Art. sponsorowany

Na początek – ekran. Jedną z opcji w przypadku GE63VR jest matryca wyświetlająca obraz w rozdzielczości Full HD i z częstotliwością 120 Hz. Czas reakcji to 3 ms. To pierwszy tego rodzaju wyświetlacz w gamingowych laptopach na świecie. W porównaniu do standardowych konstrukcji daje przewagę wszędzie tam, gdzie liczą się ułamki sekund, gdzie możliwie najszybsza reakcja może zadecydować o rezultacie starcia. Do tej pory tego rodzaju rozwiązanie techniczne było dostępne tylko i wyłącznie jako część zestawów stacjonarnych – laptopy MSI zmieniają  jednak sytuację i wyrównują szanse pomiędzy graczami. A co, jeśli to za mało? Nic nie stoi na przeszkodzie, by za pomocą dostępnych gniazd podłączyć dwa zewnętrzne wyświetlacze – nawet o rozdzielczości 4K.

Unikatowy dla nowych laptopów MSI jest również system audio. W najnowszych konstrukcjach producent zrobił użytek z głośników Dynaaudio, które są pięciokrotnie większe od wcześniejszych rozwiązań. To cztery przetworniki: dwa tradycyjne oraz dwa nieco od nich większe niskotonowe – ogółem zajmują one naprawdę dużą powierzchnię, co zresztą słychać: dzięki nim laptopy są po prostu głośniejsze, ale i sam dźwięku zaskakuje pozytywnie głębią wcześniej niespotykaną w tego rodzaju zintegrowanych konstrukcjach.

Tym, co wyróżnia sprzęt MSI, jest też soft, który integruje parę ciekawych rozwiązań. Oprogramowanie Dragon Gaming Center daje możliwość kompleksowej zmiany ustawień laptopa. To tu dostosujemy kolor podświetlenia klawiatury RGB, sprawdzimy, jak obciążony jest sprzęt, sparujemy laptopa ze smartfonem, by również z jego poziomu monitorować pracę notebooka, a nawet zainstalujemy sugerowane przez MSI aplikacje czy stworzymy kopie zapasowe lub profile ustawień używanych np. w zależności od pory dnia. Najważniejsze jest jednak to, że z jego pomocą uzyskamy możliwość podkręcania sprzętu – tak by wycisnąć z niego maksimum potencjału. Można to osiągnąć, wybierając jeden z dostępnych profili MSI Shift.

Ogólnie mówiąc, jest to technologia, która pozwala optymalnie dostosowywać schemat zasilania i chłodzenia (a tym samym – hałasu) do aktualnych zadań. Do wyboru mamy cztery różniące się zastosowaniami tryby. Pierwszy z nich, Eco Mode, pozwala przedłużyć życie baterii i świetnie nadaje się do pracy, która nie wymaga wielkiego zapotrzebowania na energię. Cel jest prosty: laptop ma wytrzymać możliwie najdłużej. Do grania jednak zdecydowanie lepiej nadają się inne tryby. Comfort Mode pozwala utrzymać balans pomiędzy wydajnością a komfortem pracy, zapewniając przy tym ciszę: wydajność dostosowywana jest dynamicznie do zapotrzebowania – priorytetem jednak jest kultura pracy. Nieco inaczej wygląda to w przypadku trybu Sport Mode – tutaj na pierwszym miejscu jest wydajność, zegary podzespołów wskakują na wyższy bieg, podobnie zresztą jak i chłodzenie laptopa – po to, by odprowadzić związane z wytężoną pracą ciepło. Ostatnim trybem jest Turbo Mode, który stworzono z myślą o zaawansowanych użytkownikach – to właśnie tutaj mamy możliwość ręcznego ustawienia stopnia podkręcenia CPU i GPU. Niezależnie od tego, który z trybów wybierzecie, można je włączyć przy użyciu oprogramowania Dragon Gaming Center, ale równie dobrze sprawdzi się skrót klawiszowy.


Redaktor
Art. sponsorowany
Wpisów157

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze