21
20.06.2017, 08:14Lektura na 3 minuty

TopWare wyjaśnia powody dodania mikropłatności do Two Worlds II

Są to wyjaśnienia dość kuriozalne.


Paweł „Cursian” Raban

Na początek kilka słów wyjaśnienia: jakiś czas temu premierę miało Call of the Tenebrae, czyli rozszerzenie do siedmioletniego już Two Worlds II (więcej o nim przeczytacie TUTAJ). Uwaga graczy skupiła się wówczas nie na samej przygodzie, ale na niespodziewanej decyzji o dodaniu mikropłatności. Dość wrednych zresztą. Przykładowo za ok. 2 $ można sobie kupić księgę przyspieszającą rozwój bohatera, a za połowę tej kwoty paczkę materiałów rzemieślniczych. Rzućcie okiem na screeny.


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)

Najgorsze jest jednak to, że z gry magicznym sposobem zniknęła konsola, która pozwalała stosować cheaty i za darmo uzyskać dokładnie te same klamoty. Trudno się dziwić, że gracze nie byli zadowoleni z takiego postawienia sprawy. Dziennikarz serwisu Eurogamer postanowił zapytać o to Dirka Hassingera z Topware i oto, co usłyszał:


Wraz z aktualizacją 2.0 dla Two Worlds II zaimplementowaliśmy rozwiązania z Xboksa 360 w wersji Steam. Gdy gra ukazała się w 2010, Steam nie wspierał takich funkcji jak osiągnięcia czy mikropłatności, ale Xbox Live to robił. Na potrzeby DLC Call of the Tenebrae wprowadziliśmy kilka poprawek. Zdecydowaliśmy się udostępnić je wszystkim posiadaczom gry, niezależnie od tego, czy kupili DLC (które przyniosło usprawnienia silnika), czy nie. Wraz z tą samą łątką usunęliśmy DRM z Two Worlds II, podobnie jak konsolę. Kiedy gracze poprosili o jej przywrócenie, zrobiliśmy to dla trybu dla jednego gracza. W multi nigdy nie był aktywna, by uniknąć oszustw.


Na moje oko wygląda to trochę tak: "powinniście być nam wdzięczni, że za darmo wprowadzaliśmy wam mikrotransakcje. Początkowo chcieliśmy uniemożliwić wam możliwość uzyskania tych samych przedmiotów za darmo, ale że szambo się wylało, postanowiliśmy podkulić ogon i udawać, że słuchamy fanów". To jeszcze nie koniec, brnijmy dalej:


Zakupy wewnątrz gry są opcjonalne i nie są wymagane do zabawy – wszystkie przedmioty można uzyskać w grze. Z naszych siedmioletnich doświadczeń z Xboksem 360 wynika, że wiele osób ceni możliwość zakupu przedmiotów takich jak mikstury many i zdrowia. Ci, którzy tego nie chcą, nie muszą tego robić – podobnie jak na Xboksie 360. Two Worlds II nie jest grą free-to-play ani pay-to-play. Każdy, kto posiada grę, ma dostęp do całej zawartości. Jedyne przedmioty, jakich nie ma w wersji standardowej, to te z edycji deluxe.


Te słowa byłyby zrozumiałe, gdyby nie wcześniejsza próba odcięcia darmowego dostępu do "ułatwiaczy". Niektórzy gracze faktycznie decydują się na mikropłatności, by przyspieszyć rozwój w grze, ale z pewnością nie cieszą się, gdy nagle są kasowani za coś, co siedem lat temu mieli za darmo. Owszem, błąd naprawiono, ale smrodek pozostał.


Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3207

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze