Hitman: IO Interactive zwalnia pracowników
Źle się dzieje w państwie duńskim.
Już w 2013, czyli przed rozpoczęciem prac nad najnowszym Hitmanem, Square Enix zdecydowało o zmniejszeniu studia w Kopenhadze o połowę – developer miał odtąd zająć się tylko serią o Agencie 47, nie angażując się w eksperymenty pokroju Kane & Lynch: Dead Men. I choć wydany w zeszłym roku symulator płatnego zabójcy został przyjęty przez przeważającą część krytyków bardzo ciepło, wyniki komercyjne przyczyniły się do decyzji o rozstaniu S-E i IO. Dziś nastąpiły pierwsze poważne konsekwencje tego wydarzenia:
An update from the studio: pic.twitter.com/k0aoms5cOQ
— Io-Interactive (@IOInteractive) May 23, 2017
Krótko mówiąc: IO Interactive musi dokonać zmian, które "pozwolą im lepiej przygotować się na nadchodzące przygody" (co można łatwo zinterpretować jako walkę o przetrwanie), i wyrażają smutek, że w wyniku tych zmian wielu utalentowanych artystów i dobrych przyjaciół będzie musiało opuścić swoje miejsce pracy. Studio zapewnia, że dołoży wszelkich starań, by wspomóc zwolnionych w szukaniu dalszej ścieżki kariery. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, ile osób musiało odejść z kopenhaskiej firmy.
Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że IO prawdopodobnie przetrwa jeszcze jakiś czas. Nie wiadomo, jaki będzie następny projekt studia, ale obecne plotki mówią o drugim sezonie epizodycznego Hitmana.