Intel Extreme Masters 2017: Przybyłem, zobaczyłem, kibicowałem [FOTORELACJA]
I oczywiście robiłem zdjęcia, którymi niniejszym się dzielę.
Pierwszy weekend rozgrywek skupiony był na League of Legends. Oprócz zwyczajowych atrakcji związanych z takimi wydarzeniami (VR, wspólne gry z innymi graczami, cosplayerzy, youtuberzy, hostessy, sklepy z gadżetami) tegoroczna odsłona cechowała się... kilkugodzinną przerwą techniczną podczas meczu G2 kontra Flash Wolves i wyjątkowo krótkimi kolejkami do darmowego wejścia.
Trudno powiedzieć, czy to ze względu na formę tegorocznego wydarzenia (podzielone jest na dwa weekendy, w najbliższy obejrzymy potyczki w StarCrafcie II oraz CS:GO, a także zwiedzimy halę Expo), czy dlatego, że gracze przyzwyczaili się do faktu, iż na IEM warto wybrać się wyłącznie z kupionym wcześniej biletem. Kolejki były wyjątkowo krótkie, a w niedzielę o godzinie 15:00 nie było problemu z wejściem za darmo – w kolejce do bramy czekało może z 20 osób. I tylko w sobotę koło 10:30 można było się spotkać z dużym "oblężeniem" ze strony zwiedzających:
To i tak kolejka o wiele, wiele krótsza niż w przypadku poprzednich edycji. Cóż, zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądać 4 i 5 marca.
Tych, którzy do Katowic przybyli pociągami, od strony rynku witał ogromny dmuchany puchar Mistrzostw.
Główna hala stopniowo zapełniała się widzami, a w chwili otwarcia mistrzostw była już w zasadzie całkowicie pełna.
Przed rozpoczęciem rozgrywek jak zwykle największym zainteresowaniem cieszyły się wszelkie stoiska, na których można było zgarnąć kilka fantów, napić się darmowego energy drinka, coś zjeść, porobić zdjęcia z cosplayerami czy hostessami lub po prostu pograć w kilka tytułów. Dało się również wydrukować w 3D... własną maszynkę do golenia, którą to wcześniej można było zaprojektować.
Czytaj dalej
Z redakcją związany jestem jakoś od 2013 roku. Poza pisaniną to jestem sobie dyrektorem artystycznym w CD-Action (nienawidzę nazwy tego stanowiska), gdzie wymyślam layouty, składam magazyny do kupy i projektuję okładki, a na naszym youtube'owym kanale pajacuję przed kamerą. Crash Bandicoot > gry z Mario.