Alan Rickman nie żyje
Severus Snape z "Harry'ego Pottera", Hans Gruber ze "Szklanej pułapki", szeryf Nottingham z "Robin Hood: Książę złodziei". Odtwórca tych słynnych ról zmarł dziś w Londynie. Miał 69 lat.
Słynny brytyjski aktor zmarł dziś w Londynie otoczony przez najbliższych. Wiadomość potwierdził jeden z członków rodziny. Przyczyną śmierci artysty był rak.
Alan Rickman, znany w ostatnich latach głównie z roli złośliwego nauczyciela eliksirów w adaptacjach serii "Harry Potter", karierę zaczął pod koniec lat siedemdziesiątych. Jego przełomową rolą był Vicomte de Valemont w adaptacji "Niebezpiecznych związków" z 1985, zaś rolą, która dała mu sławę w świadomości masowej: Hans Gruber, charyzmatyczny terrorysta ze "Szklanej pułapki". Był niedoceniany na ceremoniach nagród - większość z nich otrzymał za rolę Rasputina w biografii HBO, został wymieniony przez Guardiana na liście najlepszych aktorów pozbawionych nominacji do Oskara - ale jego niesamowita charyzma zapewniła mu rzesze fanów.
Po śmierci pojawi się jeszcze w dwóch kinowych premierach - dramacie wojskowym "Eye in the Sky" oraz disneyowskiej "Alicji po drugiej stronie lustra. W tym drugim filmie usłyszymy tylko jego głos - podłożył go słynnej gąsienicy imieniem Absolem.