Star Fox Zero zapowiedziane - kosmiczna frajda [WIDEO] [UPDATE: Platinum Games!]
Damn! Dobra, pora na moment szczerości: nigdy nie zagrałem w żadnego Starfoksa. Ale żeby choć odrobinkę nie podjarać się akordem, jakim zaczęło Nintendo, trzeba po prostu nienawidzić dobrej zabawy! Zwłaszcza, że jak się okazuje, nad całością czuwają również mistrzowie gier akcji ze studia Platinum Games.
Już wiemy i to z ust samego Shigeru Miyamoto: nie rimejk, nie "czwórka" czy "piątka", ale Starfox: Zero, kosmiczna strzelanka na WiiU, w której będziemy unikać laserów, atakować stacje małe i duże, przemieniać statek w dwunożnego mini-mecha, czołg i poduszkowiec, walczyć z gigantycznymi bossami i mecha-czerwiem z Diuny.
Na telewizorach akcja ma być filmowa (znaczy się - będziemy obserwować maszynę z perspektywy trzeciej osoby), na ekranie WiiU - bardziej taktyczna (znaczy się - będziemy obserwować świat z kokpitu). Pojarajmy się zresztą wspólnie:
UPDATE: The Wonderful 101, Bayonetta 2, a teraz Star Fox Zero. Platinum Games macza chyba palcami przy połowie godnych uwagi projektów w tym roku - tu także zaoferowali swoją pomoc! Yusuke Hashimoto, reżyser drugiej Bayo, dopilnuje, by akcja w nowym Star Foksie była odpowiednio ekscytująca i trzymała się w 60 klatkach na sekundę. Jednocześnie Hashimoto pomaga przy Project Guard, minigrze polegającej na nadzorowaniu pewnego ośrodka przez kamery wideo - Nintendo nie wie jednak jeszcze, czy i jak dołączy ją do lisich przygód w kosmosie.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.