3
4.09.2013, 21:03Lektura na 2 minuty

Crunching Koalas: Polskie studio oczarowało producentów konsol

Choć Polacy niewątpliwie potrafią robić świetne gry, w kwestii ilości studiów tworzących na konsole ciężko byłoby nam się mierzyć z niektórymi krajami na zachodzie Europy. Statystyka nie wpędza jednak w kompleksy developerów z Crunching Koalas, które przybyło na gamescom, zobaczyło i... zwyciężyło serca wielkich producentów konsol.


Dawid „spikain” Bojarski

Na początku sierpnia pisaliśmy na temat MouseCraft - doskonale zapowiadającej się polskiej gry, stanowiącej nietypowe połączenie Tetrisa i Lemmingów. Od tamtej pory sprawy przybrały całkiem niezły obrót - studio Crunching Koalas pokazało grę na targach gamescom i zdobyło zainteresowanie najważniejszych konsolowych graczy.

Tomasz Tomaszewski zdradził nam, że choć nie zostały podjęte jeszcze żadne konkretne decyzje co do wyboru konkretnych platform, a priorytetem nadal pozostają PC, Mac i Linux, studio jest już uprawnione do tworzenia na konsole Sony oraz Nintendo, a w najbliższym czasie sytuacja powinna wyglądać podobnie w przypadku obu Xboksów. Okazuje się bowiem, iż tytuły studia spodobały się na tyle, że otworzyła się dla nich droga na wszystkie główne platformy.

Taka reakcja producentów konsol nie dziwi - gra wygląda świetnie. Zaskoczenie wywołało u nas natomiast zainteresowanie Crunching Koalas współpracą z Nintendo, której podejmuje się niewielu polskich developerów, po części z powodu niemrawej sytuacji firmy w naszym kraju. Zapytaliśmy więc, co skłoniło studio do spojrzenia w stronę Wii U. Okazuje się, że kilka rzeczy:


Łatwa integracja Wii U z Unity 3d (naszym silnikiem), profesjonalizm i podejście przedstawicieli Ninny w kontakcie z nami oraz fakt, że nasze gry (według Nintendo) mają duże szanse trafić w gusta jej użytkowników.


No właśnie - całych trzech i pół miliona użytkowników.


Zostaliśmy jednak uczciwie uprzedzeni, że kosztowny dewelopment może nam się nie zwrócić, a i zdajemy sobie sprawę, że liczba właścicieli konsoli delikatnie mówiąc "nie wyrywa z butów". Uważamy jednak, że jesteśmy w stanie zrobić grę w miarę niedużym nakładem sił, a poza tym - lubimy Zeldę, lubimy Metroida, a Japończycy mają ponoć fioła na punkcie kotów.


Na razie nie możemy jednak spodziewać się żadnych oficjalnych zapowiedzi dotyczących platform, na jakie ukażą się MouseCraft oraz WordTrap Dungeon po premierze tej pierwszej na PC, Makach i Linuksie.

Jeśli natomiast posiadacie komputer, nie musicie na żadne zapowiedzi czekać: MouseCraft kupić można już teraz, TUTAJ. Zwłaszcza, że gra będzie nas kosztować tyle, ile uznamy za stosowne, a każdy, kto złoży zamówienie teraz, po ukończeniu prac otrzyma jej pełną wersję, pełny soundtrack i klucz do Steama. Jeśli gra się tam ukaże - w tej chwili można bowiem głosować na nią w systemie Greenlight, TUTAJ.


Redaktor
Dawid „spikain” Bojarski

Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów3672

Obserwujących37

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze