[Na marginesie] Miasta, wiórki, duże zbiórki
Cliff Bleszinski zabazgrał nam marginesy nową grafiką ze swojego projektu. Microsoft znów przyniósł dużo mazaków, by powiedzieć o kolejnych wadach i zaletach Xboksa One, zaś Keiji Inafune nabił sobie portfel. Dzieje się.
Cliff Bleszinski opublikował kolejną grafikę ze swojego nowego projektu:
Microsoft chce dać pełnię szczęścia niezależnym twórcom gier na Xbox One - oprócz możliwości wykorzystania Kinecta czy SmartGlassa indyki będą mogły także wydawać na Xbox Live produkcje oparte na modelu free-to-play z mikrotransakcjami czy bonusami kont premium. Żeby nie było tak pięknie - w dniu premiery konsola nie będzie wspierać dysków zewnętrznych. Na koniec - Albert Penello z Microsoftu zdradził, że niewiele brakowało, by nowe urządzenie miało mniej żenującą nazwę, czyli Xbox Infinity.
Następca Mega Mana - Mighty No.9 - zebrał docelowe 900 tysięcy dolarów w ciągu jednego dnia. Niezależnie od zgromadzonej kwoty gra nie pojawi się na konsolach nowej generacji. Przynajmniej nie na razie. Twórcy uzasadniają to brakiem doświadczenia ze sprzętem. Jeśli nie wiecie o co chodzi - TUTAJ znajdziecie zapowiedź.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.