Polskie studio Bloober Team inwestuje w neurotechnologię. Po co?
Co wspólnego mają neurotechnologia i gry? W teorii niewiele, ale nie przeszkodziło to polskiemu studiu Bloober Team w rozszerzeniu działalności. Twórcy wielu gier mobilnych, w tym produkcji na konsole Sony (ich najnowszy projekt to darmowe Deathmatch Village), wykupili większość udziałów w specjalizującej się w neurotechnologii firmie Neuro-Code.
Bloober Team wykupiło 85% udziałów w Neuro-Code. Fundusze na transakcję — 3 miliony złotych — udało się pozyskać z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
Firma zajmuje się badaniami z dziedziny neurotechnologii i w tej chwili pracuje nad technologią, która ma wspierać pracę pilotów, maszynistów oraz kierowców. Analizując stosowne obszary mózgu, będzie mogła określić poziom działania lub wytrenowania osób prowadzących odpowiednio samoloty, pociągi i samochody. Dzięki niej da się też wykryć skłonność do popełniania błędów (np. na skutek zmęczenia). Nad projektem pracują naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Instytutu Lotnictwa w Dęblinie. W tej chwili wart jest 4 miliony złotych. Technologia będzie mogła zostać wykorzystana komercyjnie najwcześniej w 2015 roku.
Ciekawe, czy Bloober Team zamierza jakoś wykorzystać osiągnięcia Neuro-Code w swoich grach. Jak myślicie?