[WTF?!] Japoński PokePociąg
Jeżdżenie wrocławskimi tramwajami w sezonie studenckim to koszmar. Już nie chodzi nawet o to, że mijają trzy albo cztery miesiące zanim przyjezdni nauczą się nie zastawiać automatu z biletami. To sam fakt, że te nasze tramwaje są brudne, brzydkie i rozklekotane sprawia, że nie chce się nimi jeździć. W przeciwieństwie do pociągów w Japonii, które mogą być nie tylko ładne, czyste, ale też tak słodziachne, że zęby bolą od patrzenia.
Najnowszym "dziwactwem" z Kraju Wschodzącego Jena jest chociażby to, że już od 22 grudnia po regionie Tohoku będzie jeździł PokePociąg. Słodki, śliczny, tak absurdalnie przefajniusiowany, że aż brak mi słów jak go opisać. Pociąg z "dywanem" w PokeBalle i siedzeniami w Oshawotty, Riolu i insze kieszonkowe stwory. I to nie tylko w środku będzie tak słodziachne, ale i na zewnątrz. I nawet będzie tam specjalny przedział stylizowany na Poke-Las, żeby dzieciaki miały co robić w trakcie podróży.
I w ten oto sposób do floty dziesięciu Pika-samolotów dołączy transport naziemny.
Poniżej możecie zobaczyć przesłodziachne wizualizacje.
Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!