185
20.05.2012, 14:07Lektura na 2 minuty

CD Projekt: "Jedna piracka kopia nie oznacza jednego niesprzedanego egzemplarza"

Developerzy i wydawcy lubią mówić, iż jedna piracka kopia danej gry oznacza o jeden sprzedany egzemplarz mniej. Z tezą tą nie zgadzają się przedstawiciele CD Projektu, którzy w jednym z wywiadów stwierdzili, że takie stawianie sprawy jest „dalekie od prawdy”.


Piotrek66

W grudniu Marcin Iwiński, prezes CD Projektu, zdradził, że najprawdopodobniej piraci pobrali 4,5 miliona nielegalnych kopii Wiedźmina 2: Zabójcy Królów. W wywiadzie z Forbesem, szef polskiej firmy zaznaczył jednak, że nie oznacza to, iż tyle mogliby sprzedać egzemplarzy swojej gry, gdyby nie piractwo.

Jak mówi:


Naprawdę zadziwia mnie, jak to możliwe, że poważne firmy zajmujące się grami i oprogramowaniem mogą traktować każdą spiraconą kopię, jako straconą sprzedaż. Może mówienie, jak wielkim zagrożeniem są piraci fajnie wygląda w oficjalnych raportach, ale takie twierdzenia są dalekie od prawdy. Powiedziałbym raczej, że dużą część z tych 4,5 miliona spiraconych egzemplarzy [Wiedźmina 2: Zabójcy Królów] należy traktować, jako swoistą wersję próbną lub nawet demo. Gracze pobierają grę [piracąc ją], ponieważ jest to łatwe, szybkie i – mówiąc szczerze – nic nie kosztuje. Jeśli polubią dana produkcję i zaczną inwestować w nią swój czas, niektórzy pójdą i kupią ją. Zostało to udowodnione w przypadku pierwszego Wiedźmina, który do tej pory sprzedał się w liczbie 2,1 miliona kopii, choć ma już pięć lat na karku.


Iwiński dodaje też, że zabezpieczenia antypirackie nie mają przyszłości – są szybko łamane przez piratów, a legalnym użytkownikom często utrudniają życie. Jak mówi:


W większości przypadków DRM-y wymagają od użytkownika wpisywania klucza, weryfikacji jego/jej maszyny i stałego połączenia z internetem w celu autoryzacji. Nieraz do sieci trzeba być podłączonym nawet w przypadku gry w produkcję, którą gracze kupili. Często zdarza się, że zabezpieczenia spowalniają wydajność gry, ponieważ plik wykonawczy cały czas sprawdza jej legalność. Wielu graczy musi sobie z tym radzić, podczas gdy nieuczciwi użytkownicy, którzy pobrali piracką wersję gry, mają czystą i funkcjonalną produkcję. Wydaje się to szalone, ale tak to w rzeczywistości działa.


Trudno nie zgodzić się z Iwińskim


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze