50
2.03.2012, 16:27Lektura na 1 minutę

noobz, czyli jak nie kręcić filmu o grach i graczach

Szczerze mówiąc wydaje mi się, że filmy Uwe Bolla nie są takie złe i gdyby nie fanbojskie płacze o mordowaniu ukochanych serii, to nikt by się tak bardzo nimi nie przejmował. Okazuje się nawet, że można nakręcić coś dużo gorszego, głupszego i bardziej tandetnego, niż on i nawet nie trzeba robić tego na licencjach. Popatrzcie na noobz.


Berlin

noobz to film o weekendowej podróży czwórki przyjaciół, którzy próbują dostać się na turniej Gears of War 3. W tym czasie oczywiście doświadczają wielu niesamowitych przygód pokroju wsadzania głowy w krocze kolegi, wywracania się w supermarketach, czy robienia z siebie kretyna przed lustrem. Wystarczy trailer, żeby zauważyć, że coś w tym chyba nie gra.

A, no właśnie, już wiem co. Czerstwe żarty, stereotypy, wałkowane milion razy motywy i dowcipy, oraz oczywistość Borata zmieszana z najgorszym rodzajem amerykańskiej komedii - opartej na seksie i problemach nastolatków tandecie prosto z Hollywood. Źle.

Ale może to kogoś bawi do łez, a tylko ja się nie znam na komedii. W każdym razie: premiera w lecie, oficjalny trailer poniżej:


Redaktor
Berlin

Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!

Profil
Wpisów1396

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze