North: "Ubisoft powinien stosować mo-cap podobnie do Naughty Dog"
Nolan North to aktor odpowiedzialny za dwie najważniejsze postacie męskie w tegorocznych grach - jego głosem przemawiają Nathan Drake z Uncharted 3 i Desmond Miles z Assassin's Creed: Revelations. Ze względu na współpracę z dwiema firmami, North dostrzega między nimi pewne różnice. I twierdzi, że Ubisoft powinien uczyć się od Naughty Dog metod motion-capture.
Głównym zmartwieniem Northa jest fakt, że za dubbing i ruchy postaci w Assassin's Creed: Revelations odpowiadają dwie wzajemnie niezależne ekipy aktorów. Jak mówi aktor w rozmowie z redakcją serwisu CVG:
Chciałbym, żeby [sesje dubbingu i mo-cap] nie były przeprowadzane oddzielnie. Nie zrozumcie mnie źle, aktorzy zajmujący się mo-capem świetnie wywiązują się z obowiązków, ale zawsze będzie odczuwalna pewna rozłączność, jeśli dalej tak ma to wyglądać. Po moich doświadczeniach z serią Uncharted, gdzie aktorzy zajmują się zarówno ruchem, jak i głosem, mogę szczerze przyznać, że absolutnie widać różnicę.
North twierdzi także, że owe różnice mogą być dostrzeżone przez graczy, co może stać się wadą gry.
Cut-sceny są kręcone dokładnie tak, jak przebiega to w wypadku filmu lub programu telewizyjnego. Aktorzy wchodzą w interakcję bardziej naturalnie i unikatowo, a wszystkie subtelne elementy ich pokazu są rejestrowane. Nawet nie ważcie się myśleć, że gracze ich nie zauważają. To ogarnięci ludzie.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.