Warhammer 40K: Space Marine - Rozwiązanie konkursu
Uff, wreszcie się udało. Przeczytaliśmy je wszystkie i wybraliśmy 25 - najlepszych wierszyków/pieśni Zakonów Marine. Kto wygrał?
Na początek - przepraszamy, że tak długo. Ale deadline, ale choroby, ale napisaliście tego tak strasznie dużo....!!!!! W każdym bądź razie - poniżej zwycięzcy. Wszystkich prosimy o przesłanie danych osobowych na adres konkurscda@cdaction.pl, w mailu z nagłówkiem "Warhammer konkurs". W mailu należy zawrzeć:
nick
Imię Nazwisko
Ulica Numer mieszkania/Numer domu
Kod pocztowy Miasto
Nagrody będziemy wysyłać w przyszłym tygodniu.
Oto zwycięzca:
Xavenir Czy to ptok? Czy samolot? Czy to Smuggler furgo nad twom chałpom? Nie, to po prostu naszo zgraja, Zwycięzców raja, Szmatyrloków potęga, Zawsze bydzie u nos tęga. I tłumaczenie z śluńskiego (orczego?) na nasze: Czy to ptak? Czy samolot? Czy to Smuggler lata nad twym domem? Nie to po prostu nasza grupa, Zwycięzców rząd (kolejka), Motyli potęga, Zawsze będzie u nas wielka.
I nagrody pocieszenia - gry:
orzechXIX
Orkowie trzęsą przed nami portkami
oddział ich cały pada co dnia
Kolejny potoczył się czerep po ziemi
a tam, za rogiem, następne dwa
Z imieniem pana naszego na ustach
biegniemy, by orków rąbać i siec
z Zakonem naszym, Płonącego Ogórka
się nie zadziera, każdy to wie!
luczador
I choćbym ostatni nabój wystrzelił
I towarzysza broni stracił każdego
Poddać bym się nie ośmielił
Nie ma odwrotu z pola bitewnego
Dopóki moja zbroja mnie chroni
A miecz łańcuchowy dziesiątkuje wroga
Galaktyczny Żniwiarz śmierci się nie boi
Imperium - jedyna słuszna droga
Kisinto
My Różowe Puderniczki,
Malujemy swe policzki.
Super szminką, mega tuszem,
Zabierzemy orkom duszę.
My kozaki zakładamy,
Złym potworom się nie damy.
Swoim biustem ich zmiażdżymy,
Szminką zawsze zwyciężymy.
khashishin
W świecie odległym co krwią spłynął w niepojętej ilości,
Tam gdzie nóż gwardyjski tępieje na kości,
Gdzieś oddali w ruinach miasta umiera gwardzista,
Krew z niego upływa, lecz myśl jego czysta,
“Vindicate, vindicate Imperator” - wola jego ostatnia,
Wśród kamratów umiera, lecz piękna śmierć bratnia,
Umarł wśród przyjaciół, spod ojczystej maci,
Lecz modlitwę usłyszano, wśród Stalowych Braci.
teiteoer
Zgrzyt silnika, jakby piła,
Broń dowódcy w czymś utkwiła.
Coś odpadło, jakby kora,
Widać w tym czymś blask topora.
Niby drwale, jakby w lesie,
DZIKA GWARDIA, popłoch niesie!
Orki z lewej, orki z prawej,
Członki lecą w łaźni krwawej.
Piter167
Orki, Obcy i przebrzydłe kreatury
Nie mają szans w walce z członkami Zakonu.
Ostrze miecza, jet pack oraz strzał z dwurury
Zaraz ustawią wrogów Ludzi do pionu.
Wojownicy Kosmosu, Galaktyczni Rycerze,
Odziani w hełmy, naramienniki, zbroje,
Trwając w swej kilkusetletniej wierze,
Nazywają się Nawracający Kowboje!
Sqan
Od siekania orków marine nie stroni,
Z mieczem w ręku jeszcze je pogoni,
Tnąc i niszcząc pomiotów ciała,
Póki te chóralnie nie krzykną Ałła!
Bataliony orków na nic się nie zdadzą,
Bo ich przeciwnicy zawsze rade dadzą,
Bać się zaczyna nawet cała horda,
Kiedy spojrzy na nich Rżnącej Świni morda.