Battlefield 3: Szczegóły trzech map multiplayerowych

Tehran Higway to mapa, dla której inspiracją było zrobione nocą zdjęcie panoramy Teheranu (podobny widok starano się odwzorować w samym Battlefieldzie 3). Walki na niej toczą się nocą, zaś gracze rozpoczynają rozgrywkę na wzgórzach wokół miasta, schodząc w jego głąb. Zabawa na tej lokacji jest dobrze zbalansowana, koncentrując się zarówno na pojazdach, jak i piechocie – mecze zaczynają się na otwartym terenie, gdzie skorzystać można ze środków transportu, a kończą w zurbanizowanej sekcji, gdzie przeważają starcia na bliski dystans.

Operation Firestorm to z kolei mapa ulokowana wokół rafinerii, na której idealnie poczują się gracze preferujący pojazdy. Jest bardzo duża i otwarta – twórcy gry twierdzą, że jest trzykrotnie większa od Atacama Desert, jednej z największych lokacji w Battlefield: Bad Company 2. Rozsiane wokół place budowy są idealną okazją dla żołnierzy piechoty, którzy mogą tam się skryć i z zaskoczenia zaatakować zauważone pojazdy rakietnicą lub moździerzem.

Ostatnią opisaną przez przedstawicieli DICE mapą jest Damavand Peak. Tutaj istotną rolę odgrywają różnice w wysokości. W trybach Rush i Squad Rush atakujący gracze rozpoczynają mecz na górze położonej 500 metrów nad poziomem morza. Muszą więc w jakiś sposób dostać się na dół, na przykład skacząc ze spadochronem. Wraz z postępami w rozgrywce, natrafią na tereny, na których świetnie spiszą się pojazdy. Na mapie znalazł się też długi tunel wydrążony z boku wspomnianej wcześniej góry.