World of Warcraft: "Będziemy wciąż budować społeczność graczy"
Czy odpływ graczy z serwerów gry MMO powinien napawać jej twórców optymizmem? Jak widać, różnie z tym bywa. Choć społeczność World of Warcraft ostatnio stopniała, ekipa Blizzarda z uśmiechem patrzy w przyszłość.
W pozytywnym tonie wypowiedział się Michael Ryder, wiceprezes Blizzarda. Jak mówił w rozmowie z redakcją serwisu MCV:
W tym roku ruszamy z grą w Brazylii i wiążemy z tym spore oczekiwania. [Cieszą nas] wyniki, jakie odnotowaliśmy od poprzedniego kwartału, czyli zanim Cataclysm pojawił się w Chinach. To istotna część naszego biznesu, w której widać postęp.
Dobrą decyzją było też umożliwienie graczom bezpłatną grę do 20. poziomu doświadczenia, nieograniczoną w czasie. Jak dalej czytamy:
Zmieniliśmy też mechanizm triala World of Warcraft, więc ludzie mogą teraz cieszyć się nieograniczonymi [ach, ten PR - przyp. red.] możliwościami gry do poziomu 20. Kiedyś było to ograniczone w czasie. Nasze dane dowodzą, że gdy gracze dojdą do 20. poziomu, są bardziej chętni, by zostać, bo nauczyli się podstaw gry. To pomoże nam budować i utrzymać grupę graczy.
A Wy skorzystaliście z nowego triala? Gracie dalej?
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.