The Elder Scrolls V: Skyrim - Płatnerze na zielonej trawce
Bethesda spieszy z krótką, ale dość istotną nowiną. Pamiętacie momenty w Morrowind i Oblivionie, w których musieliście tłuc wrogów słabym mieczem, bo wasz najlepszy kosior raczył się zepsuć? W The Elder Scrolls V: Skyrim nie zaznacie tego problemu.
Twórcy Skyrim postanowili wyrzucić z gry przymus naprawy sprzętu (u kowala, płatnerza bądź za pomocą młotków) na rzecz craftingu i usprawniania ekwipunku. Jak "wyćwierkał" ostatnio Pete Hines z Bethesdy:
Zastąpiliśmy to tworzeniem/usprawnianiem broni/zbroi, zamiast kazać graczom spędzać mnóstwo czasu na doprowadzeniu sprzętu do wcześniejszego stanu.
Będzie zatem łatwiej, ale czy lepiej? Na to wygląda. Osobiście uważam, że tego typu utrudnienie było (i w wielu grach, nie tylko Bethesdy, wciąż jest) sztuką dla sztuki.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.