9
29.06.2011, 16:10Lektura na 2 minuty

EA o zyskach z gier F2P i budżecie Star Wars: The Old Republic

Frank Gibeau z EA w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że gry Free2Play mogą być równie zyskowne, co pełnoprawne, konsolowe produkcje. Poruszył również kwestię doniesień o wysokim budżecie Star Wars: The Old Republic – uważa, że tak gigantyczna sieciówka musi dużo kosztować.


Piotrek66

Frank Gibeau, prezes EA Games, w wywiadzie udzielonym serwisowi GameIndustry stwierdził, że darmowe produkcje mogą przynosić spore zyski. Ba, nawet mogą zarabiać tyle samo, co gry konsolowe, wydawane w pudełku. Jak mówi:


Bardzo dużo inwestujemy w rzeczy, które kosztują niewiele – na przykład w gry Free2Play. Grupa zajmująca się nimi w EA Games rozwija się bardzo szybko – posiadamy już 17 milionów użytkowników. Docieramy [na przykład] do odbiorców z  Need for Speedem. [Produkcja ta] Nie jest napędzana zaawansowanym technologicznie silnikiem, tak jak [pozostałe wysokobudżetowe gry EA], ale posiada wspaniałą wartość, jest bardzo dobrze zaprojektowana i bazuje na systemie Free2Play, opartym na mikrotransakcjach. Według nas ten okres jest bardzo ekscytujący ze względu na to, że nie wszystko kręci się wokół konsol, ale takze smartfonów, tabletów, F2P, przeglądarki i społeczności.


Jak dodaje:


Istnieje ogromna i w dużej mierze grupa odbiorców, którzy chcą grać w gry i kupować je w inny sposób. Mało prawdopodobne, aby produkcje pudełkowe kiedykolwiek dotarły do tego samego wysokiego poziomu popularności, jak niegdyś. Uważamy, że mikrotransakcje są niezwykle atrakcyjne dla wielu użytkowników.


Gibeau został również zapytany o plotki dotyczące wysokiego budżetu Star Wars: The Old Republic. Według doniesień, produkcja gry miałaby rzekomo kosztować EA 300 milionów dolarów. Jak mówi:


Nie przywiązuje dużej uwagi do komentowania tych plotek – otrzymuję wiele pytań od analityków i prasy na ten temat. Próbuję koncentrować się na innym pytaniu – czy gra będzie dobra i kiedy wyjdzie. Patrzysz na grę, która oferuje 200 godzin rozgrywki każdą z sześciu klas, nie licząc craftingu, raidów i multi. To sporo. To gigantyczna produkcja. A taka kosztuje. Kiedy ją jednak wydasz, będzie istnieć przez długi czas.


Jako przykład Gibeau podał Ultimę Online, która wciąż posiada tysiące użytkowników i przynosi zyski Electronic Arts. Dlatego jak mówi:


Na tym polega natura bestii – musisz stworzyć tak wielką ilość contentu. Czy chciałbym, by nie było to drogie? Oczywiście, ale myślę, że każdy by tego chciał. Jednocześnie komentowanie kosztów produkcji nie jest dla nas dobre. Ostatecznie – czy będzie to miało jakiekolwiek znaczenie, jeśli będzie to dobra usługa, a gracze polubią grę?



Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze