2
6.06.2011, 12:43Lektura na 1 minutę

Operation Flashpoint: Red River - Pierwsze DLC w Dolinie Śmierci

W Księdze Psalmów w Biblii jest taki fragment: "Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną" i przebił się on dosyć mocno do popkultury, bo po angielsku "ciemna dolina" to "Valley of Death" - ładna metafora, a jednocześnie dolina na wschodzie Kaliforni... No i - niestety - DLC do Operation Flashpoint: Red River.


Berlin

I wybaczcie te biblijne wstawki, ale też bez Biblii pod ręką do tej gry się nie podchodzi. Tym bardziej już nie kupuje się DLC za 560 MSP na PC i Xboxa 360, ani za 5,99 euro (24 złote) na PS3. Nawet, kiedy dodatek oferuje sześć nowych misji dla "drużyny ognistej", czyli Fireteam, w które da się grać samotnie, jak i po sieci z trzema znajomymi. A nawet nie, kiedy dodaje po dwie misje Combat Sweep, CSAR, Last Stand i Rolling Thunder.

Bo chodząc po dolinie śmierci w tej akurat fascynującej grze może i zła bym się nie lękał, ale krzaków, na których się zatnę - na pewno. Death of Valley ukaże się pod koniec czerwca.


Redaktor
Berlin

Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!

Profil
Wpisów1396

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze