16
30.03.2011, 08:00Lektura na 2 minuty

Tydzień z grą Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover. Realizm

Fruniemy dalej z tygodniem z grą Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover. Tym razem przyjrzymy się realizmowi, którego nie zabraknie w nowej produkcji rosyjskiego studia 1C.


CD-Action

Zacznijmy od najważniejszego, czyli od demonów przestworzy. W Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover autorzy zamieścili ponad 30 samolotów, które zgodnie z realiami technicznymi i historycznymi odwzorowano z wyjątkową dokładnością. Dbałość o szczegóły niemieckich, włoskich i angielskich maszyn sprawi, że najbardziej wymagający gracze poczują się jak w raju za sterami wirtualnego kokpitu. Wśród dostępnych modeli znajdziemy też akrobatycznie zwrotne Su-26 oraz toporne Stuka i Fiat G.50. Gracz dostanie okazję poprowadzenia do boju 15 z nich, 15 kolejnych pojawi się w grze, ale nie będzie można nimi latać.

 

Realistycznie odwzorowane będą również jednostki naziemne. Może trudno w to uwierzyć, ale screen poniżej pochodzi z symulatora lotu, a nie z symulatora czołgu...

 

Warto pamiętać, że twórcy Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover wyjątkowo przyłożyli się do wiernego przedstawienia zjawisk fizycznych. Wiatr, warunki pogodowe i turbulencje mają wyraźny wpływ na zachowanie samolotów. Domorośli piloci będą więc czasem zmuszeni do zmagania się z czynnikami niezależnymi od możliwości maszyny. Pamiętacie silnik fizyczny Il-2? Pomnóżcie ilość wszystkich "wnętrzności" przez dwadzieścia, a uświadomicie sobie, jak wiele pracy włożono w odzwierciedlenie fizycznych anomaliów. Jeśli coś pójdzie nie tak, samolot ulegnie zniszczeniom, które również są bardzo wiarygodne ze względu na mnóstwo części, które mogą zostać uszkodzone. Dopracowanie technicznej strony gry zapewni obsługa DirectX 11. Zapewnia ją nowy silnik graficzny, który w pełni wykorzystuje możliwości zarówno wspomnianego DirectX 11, jak i DirectX 10.

Realizm ten nie pojawia się w grze "po nic". Jakość oprawy graficznej i modelu symulacji mają sprawić, że nawet zwykłe loty treningowe dawać będą przyjemność. Patrząc na poniższy film nie sposób w nie uwierzyć w te zapewnienia twórców:

Choć realizm w Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover potraktowano wyjątkowo poważnie, nie znaczy to, że gra jest nieprzystępna dla nowicjuszy. Każdy może nauczyć się latać i czerpać przyjemność z gry. Twórcy chwalili się nawet na forum gry, że podczas jednego z pokazów udostępnili grę dziewięciolatkowi, który po pewnym czasie był w stanie rozgrywać proste bitwy. Najnowsza produkcja 1C stanowi zatem jeden z nielicznych tytułów przystępnych zarówno młodym wilkom, jak i starym wyjadaczom.


Redaktor
CD-Action
Wpisów1102

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze