Star Wars: The Old Republic - "Pierwsze MMO z fabułą" nie ukaże się przed lipcem
Jeśli ktoś miał nadzieję, że Star Wars: The Old Republic zadebiutuje w pierwszej połowie roku, to się zawiedzie. Jeden z wysoko postawionych pracowników Electronic Arts oznajmił bowiem, że gry nie powinniśmy spodziewać się przed lipcem, ale na pewno pojawi się ona w tym roku kalendarzowym.
Eric Brown, dyrektor finansowy w Electronic Arts, na spotkaniu z inwestorami w trakcie konferencji Lazard Capital Markets Technology and Media wyjaśnił, że Star Wars: The Old Republic nie ukaże się w tym roku fiskalnym ani w pierwszym kwartale następnego. Jak mówi:
Powiedzieliśmy, że zadebiutuje gdzieś w tym roku kalendarzowym, ale na pewno nie w tym fiskalnym. Oznacza to więc, że zostaje nam okres pomiędzy 1 kwietnia a 31 grudnia. Jest jednak uzasadnione, że gra nie znajdzie się w naszym planie na pierwszy kwartał [następnego roku fiskalnego].
Jako że pierwszy kwartał zamykać się będzie w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca, w Star Wars: The Old Republic na pewno nie zagramy przed lipcem.
A czekać jest na co. Przynajmniej, jeśli wierzyć słowom szefa działu EA Games, Franka Gibeau, który w rozmowie z serwisem Industry Gamers stwierdził, że MMO BioWare’u będzie „pierwszą sieciówką z fabułą”. Jak mówi:
To pierwsze MMO, które ma fabułę. Kiedy grałem w World of Warcraft, chodziłem i zbierałem questy, wykonywałem je, ale bardziej przypominało to robienie zakupów według listy na czas. Nasza gra w większym stopniu traktuje o rozmowach z bohaterami, odkrywaniu , co się dzieje, angażowania się w to emocjonalnie. Wciąż możesz podchodzić do tego w standardowy sposób i grindować wykonując zadania, ale jednocześnie w trakcie całej rozgrywki w The Old Republic będzie towarzyszyć ci najwyższych lotów historia.
Gibeau poruszył także kwestię różnic między produkcjami BioWare’u a Blizzarda:
Na wielu poziomach nasza gra jest bardzo zróżnicowana i różni się od World of Warcraft. Nie jesteśmy jego niewolnikami, ani nie kopiujemy go. robimy własną rzecz. Na swój, niepowtarzalny sposób. Różni się ona od orków, nocnych elfów i całej reszty. Obie marki są bardzo odmienne, zarówno pod względem gameplayu, jaki i historii. Bardzo kocham produkty Blizzarda, ale nie zajmują one całego rynku. Istnieje szansa dla nowej marki.