194
1.03.2011, 11:03Lektura na 2 minuty

"Sala samobójców" - i znowu będzie, że gry to ZUO... [WIDEO]

W najbliższych dniach branża gier będzie w świetle reflektorów polskich mediów. I to nie w pozytywnym znaczeniu. W piątek do kin wejdzie najnowszy film Jana Komasa „Sala samobójców”, który opowiadać będzie o... chłopaku uwięzionym w wirtualnym świecie.


Piotrek66

Sala samobójców” to polski film opowiadający o Dominiku – nienarzekającym na niedostatek chłopaku, który wchodzi do tytułowej wirtualnej sali samobójców, z której „nie ma powrotu”. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej filmu:


Dominik to zwyczajny chłopak. Ma wielu znajomych, najładniejszą dziewczynę w szkole, bogatych rodziców, pieniądze na ciuchy, gadżety, imprezy i pewnego dnia jeden pocałunek zmienia wszystko. "Ona" zaczepia go w sieci. Jest intrygująca, niebezpieczna, przebiegła. Wprowadza go do "Sali samobójców", miejsca, z którego nie ma ucieczki. Dominik, w pułapce własnych uczuć, wplątany w śmiertelną intrygę, straci to, co w życiu najcenniejsze. „Sala samobójców" to film Jana Komasy jednego z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia. Pierwszy raz udało się w Polsce stworzyć film, w którym wirtualny świat awatarów jest równie ważny, jak rzeczywista gra aktorów. Ponad rok powstawało animowane, drugie życie głównego bohatera - Dominika. Szokująca historia i genialne aktorstwo sprawiają, że jest to film tylko dla ludzi o mocnych nerwach.


Po raz kolejny więc gry zostaną pokazane, jako „zło”, uzależniające i niszczące w równym stopniu, co alkohol czy narkotyki. Już sama wzmianka o tym, że to „film tylko dla ludzi o mocnych nerwach” sugeruje, że twórcy obrazu nie zostawią na wirtualnej rozrywce suchej nitki.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze