Hunted: The Demon´s Forge - Wargarowie, wrogowie publiczni numer jeden
W wielu grach mamy do czynienia z pewnym rodzajem wrogów, który uprzykrza nam życie przez cały czas trwania rozgrywki - w Dragon Age był to Mroczny Pomiot, w Uncharted 2 popychadła Lazarevicia i tak dalej. Rolę przeciwników naczelnych w Hunted odegrają Wargarowie, o których twórcy postanowili opowiedzieć nieco więcej.
Aby wprowadzić do rozgrywki element zróżnicowania (bądź upodobnienia gry do konkurencji) Wargarowie będą dzielić się na trzy rodzaje - walczących w zwarciu (ten typ reprezentują Soldier, Warrior, Guardian i Zealot), strzelających z dystansu (Archer, Scorcher i Blastcaster) oraz magów (Infected). Jak zapewniają twórcy, poszczególne rodzaje jednostek należących do jednej kategorii nie będą różniły się jedynie nazwą czy wyglądem.
Przyjrzyjmy się Wargarom preferującym walkę w zwarciu. Soldier to zwierzę stadne - w samotności jest beznadziejnie słaby, gdyż nie dzierży śmiercionośnej broni oraz nie przywdziewa zbroi, jednak w grupach może napsuć sporo krwi. Warrior z kolei jest wyposażony w tarczę, co czyni z niego trudniejszy cel. Guardian to typowy tank - zakuty w zbroję od stóp do głów sprawia, że ataki z dystansu są na niego niemal nieskuteczne. Zealot to najtrudniejszy przeciwnik z tej półki - jego potężny topór może w mgnieniu oka strzaskać osłonę naszej postaci.
Jeśli chodzi o jednostki dystansowe, na pierwszy plan wysuwa się Archer. Jest to typowy strzelec, który trzymając się na dystans będzie oskubywał nasze postacie z punktów życia. Co gorsza, im bardziej do niego się zbliżamy, tym więcej życia nam "schodzi". Scorcherów najlepiej tłuc w pierwszej kolejności, gdyż ich płonące strzały zadają szczególnie duże obrażenia, zaś roztaczający się z płomieni dym utrudni lokalizację tego rodzaju wrogów. Blastcaster miota jak oszalały eksplodującymi po kilku sekundach strzałami, czym sieje popłoch na polu bitwy.
Ci, którzy na niejednym RPG-u zjedli już zęby, dobrze wiedzą, że zazwyczaj celem nadrzędnym jest uśmiercenie przeciwników posługujących się magią. Nie inaczej będzie w Hunted. Infected będą wspierać czarną magią swych towarzyszy broni, przez co staną się oni groźniejsi. Zdolność teleportacji uniemożliwi błyskawiczne odesłanie czarowników ze świata żywych, a ich umiejętność wskrzeszania niedobitych jednostek przedłuży czas waszych starć z wrogami.
Oddziały składające się z różnych typów jednostek istotnie wpłyną więc na strategię walki i odpowiednie korzystanie z umiejętności postaci. O tym, czy wasz sposób działania okaże się skuteczny, dowiecie się 3 czerwca przy okazji premiery Hunted.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.