50
23.12.2010, 14:29Lektura na 3 minuty

Afera Infinity Ward: Czy pozew Activision może zablokować grę Respawn Entertainment?

Nowe fakty w sprawie "afery Infinity Ward" mogą mieć dużo poważniejsze konsekwencje, niż początkowo sądziliśmy. Okazuje się, że - w zależności od przebiegu nadchodzącej rozprawy - konflikt między Activision a EA może zablokować wydanie gry Respawn Entertainment.


Hut

I kto wie, czy Activision właśnie do tego nie dąży. Przypomnijmy: Respawn Entertainment to studio założone przez były trzon Infinity Ward (w tym Jasona Westa i Vince'a Zampellę, od których odejścia zaczęła się cała afera), które ma stworzyć dla Electronic Arts kolejnego "wielkiego FPS-a".

Abstrahując od tego, po której stronie jest racja (bo to rozstrzygnie sąd, pierwszą rozprawę wyznaczono na 23 maja 2011), niedawne zamieszanie (i poszerzenie pozwu Activision również o EA - więcej o tym: TUTAJ) może zablokować wydanie gry, nad którą Respawn Entertainment pracuje. Activison domaga się bowiem, by West i Zampella mieli zakaz wykorzystywania w swojej pracy rozwiązań i wiedzy, zdobytej przez nich bezprawnie podczas pracy dla Activision. A w dowodach dostarczonych do sądu przez Acti znajdują się ponoć m.in. wydruki z e-maili, w których West Zampella zastanawiają się, jak skopiować pewne dokumenty i dochodzą do wniosku, że najlepiej będzie je skserować i wysłać kurierem.

Sytuację tę komentuje Michael Pachter, który mówi:


"Ta sprawa nie będzie miała wpływu na [obecne] Infinity Ward, ale jeśli Activision dopnie swego, może powstrzymać [wydanie gry Respawn Entertainment], szukając zadośćuczynienia za kradzież tajemnic handlowych". 


Prawnik z portalu Gamer/Law, Jas Purewal dodaje:


"Activision domaga się zadośćuczynienia za wiele szkód [wyrządzonych] przez EA. Chcą także odzyskać pieniądze, które zapłacili Westowi i Zampelli. [...] Cześć z ich roszczeń w [...] może doprowadzić do powstrzymania Respawn Entertainment przed produkowaniem jakichkolwiek gier, jeśli uda sie udowodnić, że tworząc je West i Zampella korzystają z tajnej wiedzy Activision. A Activision twierdzi, że West i Zampella wynieśli z biura wiele tajnych informacji. To będzie niezwykle ambitne wyzwanie [dla ich prawnika] i strona przeciwna będzie się temu sprzeciwiała, ale decyzja będzie należeć do sędziego. Nie wydaje mi się żeby pozew Activision był tylko PR-ową zagrywką (tak twierdzi EA - przyp. red.), w tej sprawie rzeczywiście jest sporo pytań, które muszą znaleźć odpowiedzi. A fakt, że doszło do pozwu to [wiadomość] od Bobby'ego Koticka, który tym samym ładuje swojego obrzyna i mówi całemu światu - lepiej z nami nie zadzierajcie".


 

Pojawiły się także nowe komentarze dotyczące przyszłości i przeszłości marki Call of Duty. Wróćmy znów do Michaela Pachtera, który mówi:


"Sądzę, że listopadowe Call of Duty będzie stworzone przez Sledgehammer Games. Activision celowo ukrywa to, kto będzie tworzył kolejne Call of Duty, [...] i nie ma przesłanek, by stwierdzić, że będzie to Infinity Ward. Pewne jest tylko to, że w 2011 roku dostaniemy nową grę z cyklu".


 

Głos rozsądku pochodzi natomiast od Colina Sebastiana z agencji Lazard Capital Markets, który mówi:


"EA i Activision od dawna ze sobą rywalizują, ale w ostatnich latach stało się to dużo bardziej widoczne i opinia publiczna dostrzegła to, i zaczęła traktować, jako jedną z tych epickich batalii toczonych w świetle reflektorów. Teraz, kiedy również i szefowie obu firm pozwalają sobie na wytykanie wzajemnych błędów, cała sprawa stała się bardzo osobista. Rozprawa sądowa na pewno nie ugasi rywalizacji, [...] ale koniec końców, to klienci obu firm, ich akcjonariusze, a przede wszystkim gracze będą na tym stratni".



Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze