Need for Speed Hot Pursuit: Gorący pościg w centrum Warszawy
W ramach promocji gry Need for Speed Hot Pursuit odbył się wczoraj happening, w trakcie którego Marcin Prokop gonił Marinę - w samym centrum Warszawy, z udziałem policyjnego Porsche Caymana i seksownego Porsche Boxer.
Informacja prasowa przesłana przez EA Polska głosi:
Znany prezenter telewizyjny i automaniak Marcin Prokop oraz Marina, wschodząca gwiazda muzyki GlamPop (he, he, he... - dopisek Huta), zostali ambasadorami najnowszego tytułu z portfolio Electronic Arts gry wyścigowej Need for Speed Hot Pursuit. Z okazji ogłoszenia premiery gry na Placu Teatralnym w Warszawie został zorganizowany policyjny pościg. §
Marcin Prokop w policyjnym Porsche Cayman w roli stróża prawa oraz Marina w Porsche Boxter w roli uciekiniera. W samo południe doszło do zatrzymania pięknego pirata drogowego. "W życiu chodzi o to żeby gonić króliczka, w Need For Speed także o to, żeby go złapać. A jeśli do tego króliczek okazuje się seksowną, długonogą pięknością, którą można zakuć w kajdanki, to ja wchodzę w temat bez pytania" – powiedział Marcin Prokop.
Na szczęście okazało się, że Marina jest przykładnym kierowcą i kajdanki nie były potrzebne. Na co dzień piosenkarka zawsze jeździ zgodnie z przepisami. Ekstremalne prędkości osiąga tylko za konsolą, gdzie zmienia się w niedoścignionego uciekiniera. Właśnie za to pokochała grę Need for Speed Hot Pursuit, gdzie najdroższe samochody świata przyprawiają ją o dreszczyk emocji.
„Policyjne pościgi to coś, co w Need for Speed Hot Pursuit najlepsze. Ja uwielbiam uciekać. Wybieram karierę uciekiniera i rozkładam policjantów na łopatki. Blokady, śmigłowce, które nie dają mi rady, to jest naprawdę mój świat” – wyznała piosenkarka w rozmowie z Marcinem Prokopem.
To wszystko a nawet jeszcze więcej będzie można zobaczyć i przeżyć w grze Need for Speed Hot Pursuit, w której dzięki platformie Autolog można ścigać się z przyjaciółmi, pobijać czasy, wymieniać zdjęcia a co najważniejsze – rywalizować! Premiera gry już 19 listopada.
Fotki - u góry i z boku, zboku.