37
16.07.2010, 18:27Lektura na 2 minuty

Niezależny twórca Cliff Harris mówi: "Mark Rein? Pi*przyć go!". Ma rację...

Na zakończonej konferencji Develop swoje wystąpienie miał Cliff Harris, szef niezależnego studia Positech Games (twórców m.in. Gratuitous Space Battles). Jego wykład został przerwany przez wiceprezesa Epic Games, któremu dziś Harris odpowiada. W dość bezpośredni sposób.


Piotrek66

Panel dyskusyjny prowadzony był także przez Robina Laceya z firmy Beatnik, Seana Murraya z Hello Games oraz Marka Morrisa z Introversion - czyli producentów gier niezależnych.

Ich wystąpienie poświęcone było komunikacji niezależnych developerów z fanami za pośrednictwem forum internetowych i maili, dzięki czemu można odpowiadać bezpośrednio każdej osobie i przy odrobinie szczęścia sprawić by nabyła ona ich gry. Jak relacjonuje na swoim blogu Cliff Harris, nagle z głębi sali padł komentarz jednego ze słuchaczy: „Jeden gość? Kto by się tym przejmował, to strata czasu”. Okazało się, że słowa te wypowiedział nie kto inny, jak Mark Rein, wiceprezes studia Epic Games.

Harris nie pozostał dłużny i na swoim blogu napisał, co myśli o opinii Reina i o nim samym.

Mark Rein to dureń” – pisze. „Podejrzewam, że dla wielu nie będzie to rewolucyjny news, ale dla mnie jednak jest, bo nigdy go wcześniej nie spotkałem, ani nie widziałem. Jednak to doświadczanie zdaje się potwierdzać moje opinie o Epic i firmach, takich jak ta. Teraz Mark [Rein] może patrzeć na takich skromnych niezależnych developerów, jak ja z góry. Może uważać, że robię coś źle, może się śmiać, gdy ja i Mark [Morris] omawiamy kwestię tych żałosnych pieniędzy, jakie nasze firmy robią, oraz chichotać z faktu, że odpowiadamy każdemu graczowi bezpośrednio… Ale pi*przyć go. Wolałbym zarabiać minimalną pensję i tworzyć niezależne gry strategiczne na PC, być sobie sam szefem, i stworzyć oryginalnę grę satysfakcjonującą hardkorową niszę przyjaznych mi konsumentów, bez wydawcy mówiącego mi co mam robić [...] niż pracować dla Epic z powodu ich mega kasy”.

Naprawdę nie dbam o Epic i ich gry [...]. Nie maja dem [swoich gier], więc po prostu zakładam, że nie zmienili się od czasów pierwszego Unreal Tournament. Staram się nie komentować gier, których nie lubię, każdy ma swoje gusta, itd. Jedynym powodem, dla którego jestem zmuszony wyrazić swoją opinię, jest fakt, że dureń mający pewną dużą firmę przyszedł i powiedział komuś, kto prowadzi od trzynastu lat małe studio, że wszystko to co robi, robi źle. Jeśli Mark [Morris] z Introversion zasugerowałby mi, że coś robię nie tak, byłoby super, bo on robi to, co ja i ma pewne doświadczenie w tym fachu. Ale prezes studia tworzącego wysokobudżetowe produkcje uczy mnie, jak lepiej komunikować się z graczami? Pi*przyć go” – podsumowuje.
§


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze