Chiny zakazują erotyki w reklamach gier MMO
Rząd Chińskiej Republiki Ludowej kontynuuje strategię mającą na celu „ochronę młodych ludzi grających w MMO”. Po zakazie dokonywania mikropłatności i transakcji w trakcie gry, przyszedł czas na reklamy o zabarwieniu seksualnym.
Zgodnie z rozporządzeniem chińskiego ministra kultury, od sierpnia na terenie Chin zakazane zostanie wykorzystywanie seksu i erotyki do promowania gier sieciowych. Zakazane będzie również odnoszenie się do przemocy i hazardu.§
Ciężkie życie będzie więc miała choćby firma LineKong, która – jak donosi dziennik China Daily – zatrudniała japońską modelkę Shou Shou (słynną z jej "wyciekniętych" erotycznych seks-taśm z sypialni), do reklamowania swojego MMO, Journey to the West. Ta sama dziewczyna była wcześniej twarzą innej sieciówki - Yuyan Online studia Shanghai Storm. Podobny zabieg zastosowała koncern 9you.com, która do promocji gry Warrior OL zaangażowała bardzo popularną w Chinach aktoreczkę porno, Aoi Sorę. Co ciekawe, ten sam wydawca deklaruje, że jest zadowolony z nowych przepisów.
Gracze jednak są odmiennego zdania. Jak tłumaczy w rozmowie z dziennikiem 24-letni mieszkaniec Pekinu: „Niepotrzebne jest zakazywanie reklam z gwiazdami porno, ponieważ graczy tak naprawdę nie obchodzi, kto jest twarzą danej gry”. Mogą to być więc ładne (i niegrzeczne) dziewczyny.
Powyższe regulacje są częścią ustawy, która zakazuje osobom niepełnoletnim dokonywać mikropłatności oraz transakcji wewnątrz gry. Nowe przepisy wejdą w życie od 1 sierpnia.
A na koniec mamy dwie reklamówki Yuyan Online z udziałem Shou Shou. Oto, czego brakować będzie Chińczykom:
#1:
#2:
§