Zaginęła dziewczyna gracza. Ale pozostał już tylko krok, by ją odnaleźć...
Pamiętacie informację sprzed kilkunastu dni, o zaginionej dziewczynie pewnego gracza, który prosił o pomoc Internautów? M.in. dzięki waszym staraniom już prawie udało się ją znaleźć. Został tylko krok, do rozwiązania zagadki...
Akcja "Projekt Znaki", o której pisaliśmy w poprzednim newsie to - teraz można to już napisać bez owijania w bawełnę - akcja promocyjna gry Alan Wake, tzw. ARG, czyli Alternate Reality Game. Takie gry wciągają graczy w pewną przygodę, w ramach której muszą oni, w prawdziwej rzeczywistości wykonywać pewne zadania, zbliżające ich do rozwiązania zagadki.
Projekt Znaki to jeden z najciekawszych pomysłów na promowanie gry w Polsce, o czym świadczy też żywy odzew uczestników (ponoć spora ich część to czytelnicy CD-Action/cdaction.pl). Stronę akcji odwiedziło niemal 30 tysięcy użytkowników, a każdy z nich spędził na stronie około 10 minut. Rekordowy wpis na blogu, który stanowi podstawę akcji, doczekał się 728 komentarzy, a bohater ARG, Alek Walczak zyskał 436 znajomych na Facebooku.
Jeden z uczestników tak bardzo chciał uzyskać informacje niezbędne do rozwiązania zagadki, że... podrobił list do ośrodka SPA w Sobótce, do którego miała pierwotnie dotrzeć poszukiwana w grze dziewczyna, Anna Keller, podając się za komendanta lokalnej policji i domagając, by wydano mu pełną dokumentację firmy celem kontynuacji śledztwa w sprawie zaginięcia.
Co skłoniło graczy to takich ryzykownych pomysłów? Poza nagrodą w wysokości 10 tysięcy złotych także to, że to naprawdę dobrze pomyślana akcja. Zobacz: TUTAJ.