Metin 2, czyli jak zmarnować rok życia
O zjawisku, któremu na imię Metin 2, słyszał zapewne każdy nieurwany z choinki gracz. Skojarzenia związane z tym tytułem nie należą z reguły do przesadnie pozytywnych... a krytykujący go prześmiewcy właśnie zyskali kolejny argument.
W wielu grach MMO "prawdziwa" zabawa zaczyna się dopiero dopiero po zdobyciu maksymalnego poziomu postaci (World of Warcraft), podczas gdy w innych wyśrubowane limity punktów doświadczenia czynią to czymś praktycznie niewykonalnym. Do tej drugiej grupy należy wolna od opłat (i, jako jedna z nielicznych, dostępna po polsku) gra Metin 2.
Jak poinformowano wczoraj na oficjalnym forum gry, jeden z polskich graczy stał się trzecią osobą na świecie, która zdołała osiągnąć w grze ostatni, 99 poziom. By to uczynić, człowiek ukrywający się pod nickiem SirMamutPOL (nie, nic nie powiem!) spędził w grze, uwaga...
1 rok, 21 dni, 3 godziny i 13 minut (ok. 9300 godzin)
Jako nagrodę za swą tu było pewne słowo na "g", ale nie chcę naruszyć niczyich dóbr wytrwałość, SirMamutPOL otrzymał od twórców kupon o powalającej wartości 25 euro oraz tymczasowy prezent, Zbroję Hwang. Czymkolwiek ona jest.
Jako (rzekomo) "naczelny noulajf redakcyjny" zapewne powinienem złożyć gratulacje, jednak "coś" mnie przed tym powstrzymuje. Może wy będziecie bardziej uprzejmi. ;)