17
1.04.2010, 18:47Lektura na 1 minutę

Lord British wzięty na serio! Dostanie działkę na Księżycu?

Dwa dni temu informowaliśmy, że słynny (już nie tylko ze swoich growych osiągnięć) Richard Garriot uważa się za prawnego posiadacza działki na Księżycu. My (a pewnie wy też) potraktowaliśmy to z przymrużeniem oka, ale okazuje się, że ktoś podszedł do tego poważnie.


Hut

John Milton, prawnik z amerykańskiej kancelarii Lomax & Miller, poinformował wczoraj, że w razie wszczęcia postępowania sądowego, jego firma byłaby skłonna reprezentować Richarda Garriota w sądzie. Powołał się przy tym na artykuły międzynarodowego prawa kosmicznego, które regulują działalność człowieka na Księżycu i innych ciałach niebieskich, ale jedynie odnośnie państw, które według prawa międzynarodowego nie mogą rościć sobie prawa własności do obiektów pozaziemskich. Dzięki lukom w prawie (a raczej jego anachroniczności) Garriot, jako osoba prywatna, ma jednak możliwość dochodzenia swoich praw i ma szanse na zwycięstwo.

Gdyby naprawdę doszło do takiego procesu, byłoby to wydarzenie bez precedensu. Jak do tej pory, wszelkie zainteresowane instytucje nabrały wody w usta i nie komentują ani rewelacji pracownika Lomax & Miller, ani wypowiedzi Lorda Britisha. I choć cała sytuacja wygląda na primaaprilisowy żart z przedwczesnym zapłonem, gdzieś głęboko tli się niepokój, że przecież nikt by nie dowcipkował w taki sposób przed pierwszym kwietnia... Eee, prawda?


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze