Call of Duty: Black Ops - Nowe Call of Duty o antyterrorystach?
W sieci pojawiły się nowe (niestety nie potwierdzone) informacje, na temat tegorocznej, siódmej części gry Call of Duty. Jeśli okażą się prawdziwe, seria zmierza w zupełnie nowym kierunku. Całkiem pomysłowym...
Według doniesień nowa część Call of Duty - planowana na listopad tego roku - będzie zatytułowana Black Ops.
Choć wcześniej mówiło się, że będzie się ona w dużej mierze rozgrywała w czasie wojny w Wietnamie, okazuje się, że jej twórcy chcą pokazać większy kawałek historii: fabuła przedstawi szereg misji, umiejscowionych w różnych zakątkach globu (w Wietnamie, na Kubie, w Południowej Ameryce, oraz w Europie).
Większość z nich będzie zainspirowana faktycznymi wydarzeniami i np. jedna z misji pokaże atak oddziału angielskich antyterrorystów (jednostki SAS) na ambasadę Iranu w Londynie w 1980 roku. To z kolei każe podejrzewać, że w rzeczywistości cała gra skupiona będzie na wojnie z terroryzmem, co pasuje do obecnego klimatu na świecie, a jednocześnie byłoby dobrym kierunkiem rozwoju dla serii.
Internetowe raporty mówią również o tym, że w grze pojawi się znany z Call of Duty: World at War "tryb zombie" (walka z nadciągającymi, coraz liczniejszymi falami żywych trupów) oraz - co powinno ucieszyć posiadaczy PC - dedykowane serwery.
Ostatni punkt każe jednak zastanowić się nad autentycznością tych informacji - za bardzo brzmią one, jak lista życzeń fanów seri Call of Duty (na dodatek głównie tych PC-towych). Jeśli dodamy do tego źródło doniesień (mało znany serwis internetowy, który powołuje się na przeciek "anonimowego pracownika Activision") okaże się, że rewelacje te należy traktować ze sporym dystansem.
Co nie znaczy oczywiście, że nie mogą one okazać się prawdziwe...