Natal x3: Kolejny filmik z Natalem, Natal ma laga, ale Valve i tak uważa, że Natal jest "naprawdę świetny"
Ostrzegamy: Natal będzie tegorocznym Modern Warfare 2, jeśli chodzi o liczbę newsów, pół-newsów, ćwierć-newsów i plotek. To jednak technologia, która może przynieść rewolucję, nic więc dziwnego, że Microsoft go promuje, a każdy chce go dotknąć, lub coś o nim powiedzieć.
Jedną z takich osób jest Jonathan Ross, angielski prezenter telewizyjny (u nas nie znany, ale z tego, co rozumiemy, to ktoś w rodzaju naszego Szymona Majewskiego), który miał okazję własnoręcznie (a właściwie własnocielnie) przetestować Natala.
Filmik z tego pokazu trafił do sieci i wygląda tak:
Dodatkowo Ross umieścił na swoim Twitterze informację, z której wynika, że Natal trafi do sprzedaży w październiku, co zasadniczo zgadza się mniej więcej z wcześniejszą wiedzą na ten temat, ale nie było dotąd ujawniane przez Microsoft.
Ciekawy, techniczny tekst na temat Natala pojawił się na poświęconej grom stronie MTV, której autor pisze
„Miałem okazję przetestować tę technologię całkiem solidnie, grałem w 5 demonstracyjnych gier. [Potem] sprawdzaliśmy czas reakcji na ruchy wykonywane przez około 40 dziennikarzy. Najkrótsze opóźnienie między tym co robili, a tym co działo się na ekranie, wynosiło 0,08 sekundy, najdłuższe 0,12 sekundy”. Microsoft zapewnia jednak, że do dnia premiery wszystkie problemy z lagami zostaną usunięte.
Przy okazji warto wspomnieć, że w sieci (a dokładniej w serwisie CVG) pojawiła się wypowiedź czołowego przedstawiciela studia Valve, Cheta Faliszka, właśnie nas temat Natala. Mówi on, że Natal jest „naprawdę świetny” oraz wyraża nadzieję, że twórcy gier przeszli etap fascynacji prostymi mini-gierkami (które swego czasu zalały Wii) i, że wraz z Natalem przyjdzie czas „prawdziwej interakcji”. „Mamy technologię, która pozwala na nowe, ekscytujące sposoby interakcji. To zadanie dla twórców, by odpowiednio ją wykorzystać. Chciałbym, aby mnie zaskoczyli i zrobili na mnie wrażenie. I żeby nie robili już tych g*wnianych imprezowych gierek, w które nikt by nie grał, gdyby wykorzystywały joystick” - dodaje. I obiecuje – odnosząc się do serii Left 4 Dead, za którą odpowiada - „W grach Valve nie będziesz musiał machać rękoma by odciąć głowę zombiemu w jakiejś męczącej mini-gierce”.