Konfigurator Live ? Aliens vs Predator
Który z tytułowych niemiluchów najlepszy? Każdy pewnie ma swojego faworyta, który jest (dla niego) największym międzygatunkowym wymiataczem. Ale nawet zaprawiony w boju obcy musi mieć krasne lico i powabną skórę… tfu! Teksturę. Jak nasi gieroje wyglądają na różnych ustawieniach?
Wbrew pozorom – różnice widać. Co prawda jedynie na screenach, bo w grze wszystko sprowadza się do chlustającego kwasu/krwi/zielonego-płynu-do-mycia-naczyń i mniejsze detale jako tako nie przeszkadzają. Ale gdy już się przypatrzymy…
Na pewno widać spadek jakości w teksturach. W przypadku niskich detali te nie powalają na kolana szczegółami. Z drugiej jednak strony – jeśli ktoś pamięta, jak wyglądał ostatni Resident Evil, to i tak nie ma co narzekać, bo każdy z obcych prezentuje się i tak naprawdę przyzwoicie. W przypadku tła różnice jakby się gubią. Za to ciut bardziej doskwierać może cieniowanie: tutaj trochę gra traci, a że cienie w tej grze są raczej ważne…
Bez obaw! Tragedii jednak nie ma, a obcięcie tych fajerwerków pozwala zyskać kilka klatek. Nie jest to zapas duży bo i gra jakoś specjalnie elastyczna pod tym względem nie jest, ale zawsze można spróbować postawić na nogi kaszlący sprzęt. Aha – bardzo ważne! Gra o tym nie informuje, ale dobrym pomysłem jest uruchomić AvP ponownie po zamieszaniu w opcjach graficznych.
Recenzja (na trzy głosy!) w najnowszym numerze CD-Action. Tamże również testy wydajności gry na trzech konfiguracjach sprzętowych. Predator grał na tej najlepszej! ;)