Konfigurator Live - Mount & Blade: Ogniem i Mieczem
Wiem, gra jest paskudna, i to w zasadzie pod każdym względem. Zaskakuje jednak mnogością opcji konfiguracyjnych – czy te mogą coś pomóc na ogólną szpetotę?
Cudów nie ma co oczekiwać. Zresztą – rzućcie okiem na screeny. Przede wszystkim widać różnicę w teksturach i oświetleniu, a uściślając: cieniach. Wersja bez fajerwerków jest w zasadzie ich pozbawiona, materiały użyte do pokrycia obiektów są tak rozmazane, że czasem ciężko powiedzieć czy mamy do czynienia z drewnem czy dajmy na to gliną.
To nie wszystko. Tutaj musicie jednak wybaczyć – bardzo ciężko uchwycić dwa podobne do siebie screeny podczas walki. Proponowane przeze mnie na łamach CDA ustawienia różnią się liczbą ciał, krwią oraz wykorzystaniem systemu rag-doll, co mniej lub bardziej widać gdy tniemy szablą na lewo i prawo.
A co jeśli chodzi o wydajność? Powiedzmy sobie szczerze – jeśli masz problemy z odpaleniem tej gry na najniższych detalach, pora poważnie przemyśleć upgrade sprzętu… Test wydajności i recenzja gry w najnowszym numerze CD-Action!