Pierwsze informacje o trybach co-op w Splinter Cell: Conviction: to gra w grze!
Niedawno informowaliśmy o tym, że Splinter Cell: Conviction doczeka się trybu kooperacji. Dzięki najnowszemu wydaniu brytyjskiej wersji magazynu Official Xbox Magazine (ekhm, ekhm...) poznaliśmy pierwsze szczegóły na temat co-opa. Bardzo zaskakujące.
Okazuje się, że tak na dobrą sprawę tryb współpracy będzie grą w grze. I to dosłownie. Twórcy nie poszli na łatwiznę i zaprojektowali całą osobną, sześciogodzinną (!) kampanię, która opowie nam wydarzenia dziejące się na dwa miesiące przed główną fabułą Splinter Cell: Conviction. W trakcie rozgrywki dowiemy się w jaki sposób pociski EMP zostały wykradzione rosyjskiemu wywiadowi i sprzedane tamtejszej mafii, a te wydarzenia mają duże znaczenie dla scenariusza kampanii dla jednego gracza. Głównym bohaterami tej kampanii będą Daniel Sloane-Suarez (o pseudonimie Archer) oraz Mikhail Loskov (Kestrel). Choć para ta początkowo nie będzie sobie ufać, w trakcie zabawy usłyszymy jak powstaje między nimi więź (m.in. poprzez wymieniane przez nich dialogi).
Jest jeszcze drugi tryb co-op, nazwany Third Echelon Missions – w jego skład wejdzie sześć misji rozgrywanych na czterech mapach z kampanii co-op, dwie zaś będą nowe i dostępne tylko w tym wariancie zabawy. Będzie je można rozgrywać według kilku różnych zestawów zasad: Hunter (wyczyścić mapę z przeciwników), Infiltration (ciche pozbycie się wrogów z mapy), Last Stand (ochranianie głowicy EMP przed falami oponentów), Face Off (dwóch graczy walczy przeciwko sobie, od czasu do czasu są wspomagani przez AI).
Jeszcze więcej informacji przyniesie kolejne wydanie pewnego polskiego magazynu o grach, którego redaktorzy objęci są embargiem. Do sprzedaży trafi ono jednak już 22 grudnia, długo więc nie musicie czekać...