53
20.12.2009, 09:30Lektura na 7 minut

Ranking: 10 gier Dragon Ball [WIDEO]

Dragon Ball to jedna z najbardziej kultowych serii mang i anime. A także sporo gier, do tej pory wydawanych niestety głównie na konsolach. Ale i PC-towcy otrzymają wkrótce coś wartego uwagi - pełnoprawne MMO z Goku i spółką!


Piotrek66

Produkcję nadzoruje sam twórca mangi, Akira Toriyama (który pracuje nad projektem od pięciu lat), dzięki czemu fani mogą mieć pewność, że wszystko będzie tu "na swoim miejscu", o klimacie już nie wspominając. Od jakiegoś czasu trwają zamknięte beta-testy, tymczasem gra prezentowana była w trakcie targów G-Star w Południowej Korei. Serwis IGN miał przyjemność spędzić trochę czasu z Dragon Ball Online. Co tam zobaczył?

W grze dostępnych będzie kilka klas postaci i ras - nie zabraknie zwykłych ludzi, Nameczan oraz Majin (jej przedstawicielami byli Babidi, czy Buu). Rozczarowaniem może być fakt, że twórcy w podstawowej wersji nie mają zamiaru udostępniać jednej z najważniejszych ras - Sayian, ale ma to wytłumaczenie w historii. Sama fabuła przeniesie nas bowiem 1000 lat po wydarzeniach znanych z tzw. serii "Z", gdzie od dwustu lat Sayianie po prostu nie istnieją (najprościej mówiąc: wymarli). Niewykluczone jednak, że będzie możliwość stworzenia pół-Sayiana.

Przejdźmy jednak do szczegółów odnośnie fabuły - Ziemi zagrażać będzie tym razem tajemnicza organizacja The Dark Eye, w szeregach której znajdą się najsilniejsi źli wojownicy. Prócz niej napotkamy też... Armię Czerwonej Wstęgi, która po tysiącu lat została odbudowana. Oczywiście zmierzymy się nie tylko z członkami wyżej wspomnianych grup - będziemy musieli poradzić sobie również z przerośniętymi przedstawicielami ziemskiej fauny (np. z gigantycznymi kangurami). Aha - będzie również trzecie ugrupowanie, Gang Paeria, ale na chwilę obecną nic o nim nie wiemy.

Istotną kwestią w oryginale były tzw. fuzje. W siecówce także się pojawią, ale jeszcze nie wiadomo, w jakiej formie. Bardzo trudno byłoby oddać połączenie pomiędzy dwoma graczami (dwie osoby sterujące jedną postacią...?), więc autorzy myślą o tym, by umożliwić fuzję tylko z NPC-ami. Albo też zmienić jej działanie, tak, by każdemu z bohaterów na określony czas podwyższały statystyki.

W MMO w świecie "Smoczych kul" nie mogłoby zabraknąć i tytułowych kul. Na razie nie podjęto co prawda konkretnych decyzji z nimi związanych, ale twórcy już teraz mówią, że ich używanie będzie w jakiś sposób ograniczone (przypomnijmy: dzięki smoczym kulom możemy przyzwać smoka, który spełnia wybrane życzenie).

A teraz przejdźmy do najważniejszego "mięska", czyli rozgrywki. System walki będzie dość prosty - wybieramy cel i klikamy prawym przyciskiem myszy, by zaatakować, od czasu do czasu korzystając z umiejętności specjalnych (ataków opartych na energii KI). W trakcie walki nasza moc będzie systematycznie spadać, jednak wystarczy wcisnąć jeden klawisz, by naładować jej wskaźnik (wokół naszego bohatera pojawi się charakterystyczna aura).

A na koniec mamy krótki, subiektywny, przegląd dziesięciu najlepszych gier osadzonych w świecie Dragon Balla.

 

10. Dragon Ball Z: Hyper Dimension

Wydana w 1996 roku na Super Nintendo Entertainment System (SNES) bijatyka cechowała się dość dobrą grafiką wykonaną w 2D. Gra posiadała standardowe tryby rozgrywki – Story, Versus, Tournament oraz Trening. Rozczarować może pierwszy z wariantów rozgrywki. Co prawda, pozwalał on nam na prześledzić całą fabułę tzw. serii „Z” (od walki z Freezerem po Buu), jednak dwie pierwsze „sagi” zostały potraktowane po macoszemu – z Freezerem i Cellem staczamy zaledwie tylko dwie walki. Bardziej rozbudowany pod tym względem jest fragment z Buu, który stanowi ponad połowę kampanii fabularnej. Mimo wszystko – jedna z lepszych produkcji.

9. Dragon Ball Z: Super Butoden 2

Nieco starsza produkcja na SNES-a niż Hyper Dimension, co nie oznacza wcale, że gorsza. Gra skupia się wyłącznie na czasach Cella (Super Butoden 2 jest drugą odsłoną cyklu, której poszczególne części skupiają się oddzielnym epizodzie serii „Z”). Postaci jest zaledwie siedem, ale rekompensuje to dość rozbudowana, jak na zwykłą bijatykę, kampania. Dość powiedzieć, że w zależności od wybranej postaci historia inaczej się potoczy, co jest rezultatem także nieliniowej rozgrywki. 

8. Dragon Ball Z: Supersonic Warriors

I kolejna bijatyka, tym razem bardziej współczesna – wydana w 2004 roku na przenośnego Game Boya Advance. Tym, co wyróżnia Supersonic Warriors jest nie bardzo dobra, jak na możliwości GBA, grafika, czy liczba dostępnych postaci (których jest sporo), a tryb fabularny. Twórcy nie poszli na łatwiznę i postanowili nie wałkować po raz n-ty znanych fanom motywów. Tym razem każdy bohater ma własną ścieżkę fabularną, a ich losy często zaskoczą graczy. Przykład? Co powiecie na walkę Freeza vs. Buu? Oczywiście w kampanii… Produkcja doczekała się kontynuacji, stworzonej już na NDS-a.

7. Legend of The Super Saiyan

Pierwszy RPG w naszym zestawieniu. Choć wśród gier w świecie Dragon Balla dominują raczej bijatyki (co jest raczej oczywiste), to nie brak i „rolplejów”. Przy tej grze spędziłem sporo czasu i darzę ją naprawdę dużym sentymentem. Fabuła rozpoczyna się od przybycia Raditza, brata Goku, na Ziemię, a kończy się walką z Freezerem na Namek. Trochę szkoda, że twórcy nie pokusili się o wydanie kontynuacji, osadzonej w czasach Cella….

System walki oparty jest na kartach – wybierając odpowiednią, zadajemy konkretne ciosy. Liczba gwiazdek na danej karcie informuje, jak silny wyprowadzimy atak. Pojedynki prowadzimy w turach, zaś po mapie świata podróżujemy w czasie rzeczywistym (z pewnymi wyjątkami).

6. Dragon Ball: Burst Limit

Wydana rok temu na X360 i PS3 pierwsza w pełni next-genowa gra z Goku i spółką. Najważniejszym „ficzerem” jest tryb multiplayer, który pojawił się po raz pierwszy w produkcji opartej „Smoczych kul”. Niestety multi to nie wszystko – razi trochę mała liczba postaci (jak na 2008 rok) oraz kampania, w której śledzimy wydarzenia od początku serii „Z” do walki z Cellem. Niezaprzeczalną zaletą jest oprawa graficzna, wykonana w technologii cell-shading. Oczywiście w HD.

5. Dragon Ball Z: Infinite World

Ostatnia gra wydana na konsolę poprzedniej generacji, PS2. Krotko: jest to połączenie elementów rodem z Burst Limit i tego, co najlepsze w Tenkaichi Budokai 3. Ciekawostką jest tryb Dragon Mission, który jest niczym innym, jak zwykłą kampanią single. Rozgrywka polega nie tylko na walce – w trakcie zabawy natrafimy od czasu do czasu na takie mini-gierki, jak przejście drogi węża na czas, czy złapanie małpki Kaio. Fabuła prezentuje wydarzenia z serii „Z” i – co ciekawe – z „GT”. W samej grze dostępnych jest około 40 postaci, z czego większość może się także „transformować”, zmieniając wygląd i siłę.

4. Dragon Ball Z: Budokai 3

Wydana w 2004 roku na PS2 bijatyka, która pozwala prześledzić fabułę serii "Z" i "GT". Najważniejszym trybem rozgrywki jest kampania, określana mianem Dragon Universe. Co ciekawe, twórcy zaimplementowali także elementy RPG – dzięki zdobywanym kapsułom, możemy rozwijać umiejętności naszych bohaterów. W trakcie zabawy nie tylko walczymy, ale i podróżujemy na mapie świata.

3. Legacy of Goku (seria)

Jedna z najlepszych serii RPG w świecie Dragon Balla. Choć poszczególne części nie różnią się zbytnio między sobą (poza „jedynką” i „dwójką”), to każda dostarcza mnóstwo godzin dobrej zabawy. Cykl składa się z trzech gier wydanych na Game Boy'a Advance – każda skupia się na jednej „sadze”. Podobnie, jak Legend of the Super Saiyan, darzę te produkcje wielkim sentymentem. System walki nie jest zbyt skomplikowany – pojedynkujemy się w czasie rzeczywistym i mamy do dyspozycji trzy ataki: zwykły, ki, i przemianę. Jeśli macie GBA, polecam.

2. Dragon Ball Z: Raging Blast

Najnowsza produkcja ze świata „Smoczych kul”. Wydana na X360 i PS3 gra jest tak na dobrą sprawę rozwinięciem Burst Limit. Raging Blast oferuje około 70 postaci (w tym liczne „transformacje”). Fabuła opowiada wydarzenia znane z całej serii „Z”. Oczywiście nie wolno zapominać i o oprawie graficznej, która stoi na naprawdę świetnym poziomie. Dobrą informacją jest też to, że Namco zapowiedziało właśnie kilkanaście, co ważne, darmowych (!) DLC, w skład których wejdą nowe postacie.

1. Dragon Ball: Budokai Tenkaichi 3

Jedna z ostatnich produkcji wydanych na konsolę poprzedniej generacji… i uznawana przez fanów za najlepszą. Kampania pozwoli nam wziąć udział w wydarzeniach znanych z serii „Z” oraz „GT”. Najważniejszą zaletą jest jednak liczba dostępnych postaci – wybrać możemy bowiem z około 150 wojowników (!), co jest istnym rekordem, jeśli chodzi o gry z Goku i spółką.

 


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze