Konfigurator Live ? NBA 2K10
Dojmujące. Gdybym miał opisać jednym słowem różnicę pomiędzy maksymalnymi i minimalnymi detalami – nie ma lepszego. W zasadzie zależnie od ustawień graficznych NBA 2k10 to dwie różne gry: pierwsza wygląda świetnie, druga jest powrotem do przeszłości.
Różnice są diametralne. Pal licho tekstury, którym się na ogół idą na pierwszy ogień. Tutaj zmiany dotykają wszystkiego. Oświetlenie, refleksy na parkiecie, publiczność, która dziwnym trafem zaczyna przypominać naleśniki. W końcu geometria modeli. NBA 2K10 odpalone na najniższych detalach jest koszmarem.
Marnym pocieszeniem jest to, że dzięki tym zabiegom zyskujemy trochę na wydajności. Osobiście jednak, gdybym miał grać ze wszystkimi opcjami na minimum to chyba zostałbym przy poprzednich częściach gry... Recenzja wraz z tabelą Konfigurator Live w najnowszym numerze CD-Action.