Sony Pictures odświeża kultowe science fiction. Powstanie remake „Żołnierzy kosmosu”
Trend na odświeżanie kultowych filmów science fiction trwa w najlepsze. Od dłuższego czasu wiadomo, że Warner Bros. szykuje remake „Zakazanej planety” z 1956 roku, a Oliver Hirschbiegel nakręci kolejną ekranizację opowiadania Stanisława Lema. A to tylko część projektów, o jakich słyszeliśmy w ostatnim czasie. Teraz do tego worka Sony Pictures dorzuca kolejny projekt.
Jak podaje Screen Geek, powstanie odświeżona wersja „Żołnierzy kosmosu”, kultowego filmu science fiction Paula Verhoevena z 1997 roku. Na razie nie ujawniono jednak, czy będzie to pełnoprawny remake, czy może jednak reboot. Nie wiadomo również, jakie zmiany (jeśli w ogóle) zostaną wprowadzone względem oryginału.
Film „Żołnierze kosmosu” („Starship Troopers”) z 1997 roku początkowo nie odniósł spektakularnego sukcesu finansowego. Jednak wyśmiewanie militarystycznej dystopii, gdzie wojnę prowadzi się w imię wojny, a dziesiątki młodych obywateli ginie w beznadziejnych starciach z robalami, znalazło swoich wielbicieli. Do tego dochodziła spora brutalność i naprawdę świetne efekty specjalne. To sprawiło, że zajmuje on dosyć specjalne miejsce w popkulturze i wciąż inspiruje m.in. twórców Helldivers 2.
Niestety kinowa marka „Żołnierzy kosmosu” nie miała szczęścia i kolejne filmy wypadały mizernie na tle pierwowzoru. W ostatnich latach jednak w growym świecie idzie jej znacznie lepiej – w 2022 roku zadebiutowała ciepło przyjęta strategia Starship Troopers: Terran Command, a pod koniec października 2024 roku wyjście z wczesnego dostępu ogłosiła kooperacyjna strzelanka Starship Troopers: Extermination.
Czy powrót marki w filmowe klimaty może się udać? Poprzednie remaki klasycznych dzieł Paula Verhoevena nie wyszły zbyt dobrze. Mowa oczywiście o „RoboCopie” i „Pamięci absolutnej”. Sam reżyser w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że nie był zadowolony z tych nowych wersji. Jego zdaniem zabrakło im subtelności, niuansów oraz satyrycznej samoświadomości, które wyróżniały oryginały.
Czy podobny los spotka „Żołnierzy kosmosu”? Przekonamy się w najbliższym czasie – o ile Sony nie zdecyduje się porzucić tego pomysłu, jak to już bywało w przeszłości.
Czytaj dalej
-
4Viggo Mortensen nie powróci we „Władcy pierścieni: Polowaniu na Golluma”. W Aragorna ma wcielić...
-
Filmowa „Lalka” ma datę premiery. Kamila Urzędowska i Marcin Dorociński na nowych...
-
2Kiedy ruszą zdjęcia do 3. sezonu „Fallouta”? Twórcy chcą, aby...
-
1Poznaliśmy nominacje do Złotych Globów 2026. „Jedna bitwa po drugiej” i „Biały...

Era remastera.
Film Verhoevena z 1997 roku to bardziej brutalna satyra a dopiero potem głupawy – w zamierzony sposób – blockbuster. Obawiam się, że remake będzie tylko tym drugim, bo na resztę braknie odwagi. Jak słusznie zauważył sam reżyser, w remake’ach innych jego filmów brakuje „subtelności, niuansów oraz satyrycznej samoświadomości”. Nie spodziewam się niestety innego obrotu spraw w przypadku Żołnierzy Kosmosu. Na szczęście można wrócić do oryginału, jest na Disney+.
Juz widze ta scene pod prysznicem 🙂 z Karla zrobia Karle, bo tylko kobieta moze byc madra i inteligentna :), a odpowienik denise rozwali cala flote robali jednym mysliwcem
nic się już nie uchowa…
Niech jeszcze zrobią remake (remake, nie „remak”) pierwszego „Matriksa” albo jeszcze lepiej, pierwszych „Gwiezdnych wojen”, i można umierać.