R.U.S.E.: Bez „słynnych” zabezpieczeń antypirackich Ubisoftu

Przedstawiciele studia Eugen Systems potwierdzają - R.U.S.E. nie będzie korzystać z słynnego-kontrowersyjnego-zawodnego* systemu zabezpieczeń antypirackich firmy Ubisoft.
Powód jest prozaiczny – gra oparta będzie o system Steamworks, co przez wydawcę uznane zostało za zabezpieczenie równie skuteczne, co własny system Ubisoftu. „Wyniki” piractwa związanego z R.U.S.E. mogą przesądzić o przyszłości DRM-ów francuskiego koncernu – choć według aktualnych zapowiedzi wciąż mają być one używane przy „większości gier PC-towych” firmy.
Korzyści dla graczy są zaś ogromne – przede wszystkim do uruchomienia gry wystarcza jednorazowa aktywacja, a poza tym nie trzeba cały czas pozostawać online.
—
* niepotrzebne skreślić
Czytaj dalej
-
Niesamowity wyczyn Polaka w Wiedźminie 3. Opowiada o tym, jak do tego...
-
Wygraj fotel gamingowy w turnieju Quake’a i zbij piątkę z naszą redakcją!...
-
Były projektant Bethesdy o tym, dlaczego Starfield nie spełnił oczekiwań. „Kosmos...
-
Czas poznać najlepszego gracza TFT w kraju. Nadchodzą finały GX...
20 odpowiedzi do “R.U.S.E.: Bez „słynnych” zabezpieczeń antypirackich Ubisoftu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przedstawiciele studia Eugen Systems potwierdzają – R.U.S.E. nie będzie korzystać z słynnego-kontrowersyjnego-zawodnego* systemu zabezpieczeń antypirackich firmy Ubisoft.
No i dobrze.
Szkoda tylko, że zabezpieczenia Steamowe zostały już (może nie w try miga, ale jednak) złamane.. Choćby w przypadku Napeloena… :/Whatever, byleby DRMa nie było. Choć ja osobiście pewno w RUSE nie zagram. Nie te klimaty.
Piractwa zbyt wielkiego nie powinno być gdyż rozgrywka z botami jest dosyć, ekhem, sztywna… Multi to serce tej gry i zamierzam ową grę zakupić 🙂
I tak nie kupię tego g*wna
Ja też nie. Beznadzieja.
O w takim razie kupie. A już za czasów bety właśnie z powodu durnych zabezpieczeń się pożegnałem z tą grą.
Lubię strategie , ale odkładam na Starcraft 2 – Heart Of The Swarm
Fajnie, ze jednak nie bedzie tego glupiego zabezpieczenia, ale moim zdaniem ta gra jednaknie jest na tyle dobra, zeby przykuc naprawde wielu graczy. Tym bardziej, ze bardzo wielu wydalo swoje zapasy na SC2 w baedzo wielu przpadkach.
@kirud|półtora roku będziesz zbierać 180zł?|współczuje ci
Ostatnia fajna strategia wyszla dla mnie w 2008 roku. Earth, C&C, Simcity, na to wszystko czekam i sie nie doczekam 🙁 A zaraz, przeciez Civka zaraz wychodzi 🙂
@szymas23 A co? Za dużo myslenia wymaga? Gra może się nie podobać, ale nie oznacza to, że trzeba ją od razu mieszać z błotem!
:O Gdy pierwszy raz usłyszałem o tej grze nie mogłem się nadziwić mechanice. Czekałem na nią, bo uważałem ją za powiew świeżości. Niestety, Ubisoft wpadł na „genialny” pomysł z zabezpieczeniami i przestałem się nią interesować, podobnie zresztą jak pozostałymi grami Ubi.|To, że Ubi zrezygnowało z tego zabezpieczenia jest świetną wiadomością. Mam nadzieję, że Ubi będzie kontynuowało swoją politykę.
@CidRr|On jej nie zmieszał z błotem ;)Poza tym, miło było pograć w bete, ale pełna wersja… nieeee…
Od kiedy można odpalić Steama bez połączenia internetowego o_O Każda Steamowa gra wymaga dostępu do internetu.
Tylko do aktywacji. Można potem grac w trybie offline.
Nie zawsze. Ja miałem problemy aby pograć w HL2: Episode 2 na offline. Z innymi grami jak na razie nie było problemu.
no nie przeciez teraz nikt tego nie kupi !!!
W sumie mi ulżyło. Ten absurdalny, moim zdaniem, system zabezpieczeń był tak na prawdę jedynym elementem skutecznie odstraszającym mnie od kupna RUSE. Miło, że ktoś wreszcie postanowił pójść po rozum do głowy i po prostu – nie utrudniać życia graczom…
Jak z tym trybem offline to mam taki problem, że nie zawsze działa – albo jest problem z połączeniem z siecią Steam (sic!) po kliknięciu na Spróbuj uruchomić Steam w trybie offline albo, jak ten tryb kilka razy działał, a potem jest napisane, że brakuje jakiś plików lokalnych czy czegoś takiego. Oczywiście ja korzystam z tego jak mam awarie Internetu.