14
6.11.2009, 10:29Lektura na 4 minuty

Mass Effect 2 - zapowiedź. To będzie naprawdę fajny... shooter [WIDEO]

Mass Effect 2 to zbyt obszerna gra, by pokazać ją na kilkunastominutowym pokazie - i chyba dlatego prezentacja gry na EA Winter Showcase była jakaś taka przypadkowa. Wniosek, jaki z niej płynie, jest jednak całkiem konkretny. To będzie bardzo udany... shooter!


Hut

Tytuł i wstęp tej zapowiedzi są celowo "prowokacyjne" - może dzięki temu twórcy Mass Effect 2 (na EA Winter Showcase reprezentował ich m.in. sam szef BioWare, doktor Ray Muzyka) zastanowią się, w jaki sposób dobrze pokazywać produkcję tego kalibru. Prezentacja przygotowana na potrzeby londyńskiej imprezy była bowiem bardzo chaotyczna i trudno było wyrobić sobie na jej podstawie jakiekolwiek wrażenie na temat finalnego produktu - poza tym, że dużo się w nim strzela i to właśnie na sekwencje tego typu duży nacisk kładą programiści z Kanady.

Cały pokaz składał się z dwóch części - obu grywalnych. W pierwszej miałem okazję, wraz z komandorem Shepardem i jego drużyną, zrobić małą przebieżkę na pokładzie stacji kosmicznej Omega - tu chodziło tylko o to, by pokazać, że świat gry będzie bardziej "żywy" niż w jedynce, gęściej wypełniony postaciami niezależnymi (z którymi jednak nic nie można zrobić, co najwyżej... przejść obok nich obojętnie). Trzeba jednak przyznać, że znajdujący się na stacji Omega klub muzyczny Afterlife robił większe wrażenie niż większość lokacji z pierwszego Mass Effecta - jego pomieszczania skąpane były w efektownym, "nocnym", fioletowym świetle, a wśród znajdujących się wewnątrz przedstawicieli różnych ras i gatunków wyróżniały się tancerki erotyczne, wijące się na przeznaczonych dla nich podestach. Na ten widok nabrałem ochotę na drinka, ale po jego zamówieniu (w świecie gry oczywiście) padłem na ziemię (raczej trucizna niż zbyt wielka moc alkoholu) i... przeniosłem się do drugiej części prezentacji.

Ona również toczy się na stacji Omega, ale skoncentrowana jest na walce. Rozpoczyna ją rozmowa z Garrusem, starym znajomym z jedynki, który teraz stał się kimś w rodzaju najemnika-samotnika. Dialog ten płynnie przeszedł w animację, podczas której mogłem zobaczyć jeden z nowych pomysłów BioWare na ożywienie akcji - w określonych momentach niektórych cut-scenek na ekranie mignie ikonka jednego z przycisków pada/klawiatury; wciśnięcie go w tym momencie, sprawi, że animacja potoczy się nieco inaczej. Na szczęście będzie można to zignorować...

Po wspomnianej wyżej animacji rozpoczął się fragment czysto "strzelankowy", w którym stanąłem naprzeciw sporego oddziału robotów. Miałem okazję przetestować kilka nowych rozwiązań, które wzbogacą walkę - pojawi się m.in. możliwość zmieniania amunicji w trakcie walki (np. na zapalającą albo zamrażającą), arsenał zostanie wzbogacony o broń ciężką (w tym m.in. wyrzutnik granatów). Nowinką jest także uwzględnianie miejsca, w które trafią kule Sheparda (i jego kompanów) - trafienie w głowę odbierze przeciwnikowi więcej punktów życia niż strzał w korpus, trafienie w nogi może go spowolnić lub zatrzymać. W połączeniu z bardziej płynną niż w oryginale animacją odniosłem wrażenie, że Mass Effect 2 to po prostu kosmiczny shooter - na szczęście obecny na miejscu człowiek z BioWare sprowadził mnie na ziemię, mówiąc, że ta gra to wciąż RPG, o czym przekonamy się w najbliższych miesiącach, kiedy to twórcy ujawnią kolejne szczegóły na temat fabuły. Może i tak, ale tym, dla których już pierwszy Mass Effect był za bardzo "strzelankowy", Mass Effect 2 raczej nie przypadnie do gustu...

Premiera - styczeń 2010. Platformy - X360 i PC (oraz pewnie PS3, chociaż BioWare udaje, że wcale nie...).

Więcej o grze przeczytacie w nadchodzącym numerze CD-Action.

Przy okazji BioWare zapowiedziało także edycję kolekcjonerską Mass Effect 2. Pojawi się ona równo z premierą gry i będzie kosztować 70 (w przypadku wersji na Xboksa 360) oraz 60 dolarów (PC) (odpowiednio: około 200 i 170 zł). Całość zostanie zapakowana w specjalne, metalowe pudełko. A w nim znajdziemy – oczywiście prócz samej gry – 48-stronicowy artbook, pierwszy numer komiksu Mass Effect: Redemption oraz bonusową płytę DVD, z filmem o kulisach powstawania Mass Effect 2. Nie zabraknie też dodatkowych broni i zbroi dla naszego bohatera, z których zrobimy użytek w trakcie rozgrywki.

Równocześnie udostępniono także film z cyklu "Z pamiętnika developera", który opisuje wrogów, jakich na swojej drodze spotka w Mass Effect 2 komandor Shepard:


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze