1
23.12.2019, 18:00Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] Motocykle, koty i pies

Tym razem wracam do produkcji studiów, z którymi miałam już wcześniej do czynienia, i patrzę, jak radzą sobie w zmieniającej się branży.


Iza „9kier” Pogiernicka

Sayonara Wild Hearts

PC | Simogo | rytmiczna • muzyczna • akcja

Twórca dziwnego Year Walk i rewelacyjnie wyglądającego Device 6, którego jednak wciąż nie miałam okazji ograć ze względu na br ak iPhone’a, stworzył coś kompletnie innego – rytmiczno-muzyczną grę akcji pełną magenty. To w zasadzie gra zbudowana wokół popowego albumu, z niby-fabułą poukrywaną w rzadkich opisach i nieustannych metaforach. Wściekle dynamiczna podróż bohaterki o złamanym sercu, z walką na miecze, jazdą na motocyklach, skakaniem po wielgachnych grzybach czy strzelaniem do wilczego mecha. A jakby tego było mało, w symbolice zaszyto jeszcze karty tarota. Strona na Steamie mówi coś o przywracaniu balansu kosmosu, ale wszystko jest pretekstem do szalonej jazdy przez superstylowe, ciągle zmieniające się lokacje i wykręcania możliwie najwyższych wyników punktowych. Muzyka jest bardzo przeciętna, ale dużo zyskała na połączeniu jej z pędzącą akcją i ładnymi miejscówkami – w efekcie gra wywarła na mnie duże wrażenie. Bawiłam się naprawdę świetnie, zarówno przez pierwsze 1,5 h (mniej więcej tyle zajmuje przejście wszystkich poziomów), jak i kolejną godzinę (gdy po prostu zdobywałam lepsze medale, zbierając więcej serduszek). Fantastyczna rzecz, zresztą nic dziwnego, bo wydawca Sayonara Wild Hearts, Annapurna, rozczarował mnie tylko raz.

 


Cat Lady – The Card Game

PC, And, iOS | Nomad Games | karcianka • logiczna • koty

Wbrew pozorom nowy tytuł Nomad Games – studia, które zajęło się niegdyś przeniesieniem planszowego „Talizmanu” na pecety i platformy mobilne – nie ma nic wspólnego ani z rewelacyjną przygodówką The Cat Lady, ani z roguelikiem Cat Lady, który w październiku trafił do steamowego wczesnego dostępu. I tak, ktoś spośród developerów uznał za świetny pomysł stworzenie gry, w której rywalizują ze sobą stereotypowe kociary. Dające się rozgrywać z AI lub w lokalnym multiplayerze potyczki polegają na próbach pokonania oponentki lub oponentek na punkty, uzyskiwane za adopcję i karmienie kotów, zdobywanie dla nich zabawek i kostiumów, a nawet tworzenie kombinacji związanych z rodzajami pokarmu czy kolorami sierści. Mnie tytuł znudził się po jakichś dwóch godzinach, bo grze brakuje interesujących trybów czy modyfikacji zasad, a i mechanika nie jest przesadnie angażująca, ale dla tych, którzy lubią produkcje maksować, taki czas rozgrywki to zaledwie wierzchołek góry lodowej – naprawdę zrobiłam dopiero promil osiągnięć. Cat Lady – The Card Game tym jest jednak dla poważnych karcianek, czym „Talizman” dla poważnych planszówek, więc osobiście nie planuję już do gry wracać.

 


Blair Witch

PC, PS4, XBO | Bloober Team | survival horror

To trzeci, po Layers of Fear i Observerze, horror Bloobera, jaki miałam okazję ogrywać, i powiedzieć, że to typowa gra studia, to jak nic nie powiedzieć. Blair Witch – co widać przede wszystkim w za długim, męczącym finale, który notabene zepsuł mi wrażenia z zabawy – ma wytatuowane na czole logo studia i macha jeszcze promocyjną chorągiewką. Ekipa ma ciągoty do robienia w kółko tego samego hororru i nie przeszkodziła jej w tym znana marka, trochę doklejona do fabuły na ślinę. Developerzy nie mogli się zdecydować, czy zrobić grę o wiedźmie z lasu, czy, nie pierwszy raz, o problemach psychicznych bohatera (tym razem padło na powojenny, prostacko ukazany zespół stresu pourazowego), więc wyszło pomieszanie z poplątaniem, a w efekcie – brak odpowiedniej atmosfery. W zasadzie podobały mi się w grze dwie sceny – niesienie psa przez jaskinię oraz podróż przez gęstą mgłę – ale żadna na tyle, bym choćby zbliżyła się do zachwytu. Ostatnia godzina-dwie była dla mnie mordęgą, bo Bloober jak zwykle zrobił z niej zawierający wszystko kociołek Panoramiksa, a wcześniej było po prostu okej. Tyle że… polskie studio nie musi już udowadniać, że potrafi zrobić przyzwoitą, przeciętną grę – mam nadzieję, że wkrótce zmieni kierunek i pokaże, że może zrobić coś naprawdę interesującego.

 

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (w tygodniu ok. 20, w weekendy ok. 16). Do zobaczenia!


Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów387

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze