Na Luzie Classic, odcinek 8
Myśl na dziś: Dlaczego, kiedy mówią "budżetowa wersja iPhone'a", nie dodają, o budżet którego kraju chodzi?
Przy której historyjce się wzdrygnąłeś/aś?
Razem z bratem usiedliśmy przed planszą ouija i położyliśmy na niej swoje ręce. Zapytał, "Cole, jesteś ze mną?", a ja zgodnie z prawdą przesunąłem wskaźnik na TAK.
Wyglądało to jak kawałek nitki, który wystawał z rozcięcia na mojej nodze, więc jednym sprawnym ruchem wyrwałem go. Okazało się, że to był nerw.
Zawsze myślałam, że mój szef jest zwykłym dupkiem z mózgiem wielkości ziarnka grochu. Myliłam się, bo jego mózg rozbryzgał się na znacznie większej powierzchni, niż to oszacowałam.
Poprosiłem dżina o 1000 dolarów dziennie aż do końca mojego życia. Wręczył mi 3000 $ i znikł.
– Wiecie, że przekazywanie sobie wiadomości w klasie jest niedozwolone, więc przeczytaj teraz jej treść na głos. Chłopak niespokojnie poruszył się na krześle i wyjąkał: – "Lubię cię… więc nie przychodź jutro do szkoły".
Wyrzuciłem mojego kota z okna na dwudziestym piętrze. Modliłem się, żeby przeżył upadek, patrząc bezradnie, jak resztę pokoju pochłaniają płomienie.
Lalka wydawała się już zepsuta, więc postanowiłem wyjąć baterie. Gdy zobaczyłem, że slot na baterie jest pusty, lalka zaśmiała się głośno.
Twarz na plakacie ze zdjęciem osoby zaginionej wyglądała naprawdę podobnie do mnie. Szkoda tylko, że nie widziałem nic więcej przez okienko w zamkniętej piwnicy.
Przesunąłem ją w prawo i podekscytowałem się, gdy zostaliśmy dopasowani! Wyglądała dokładnie jak ktoś, kto jest samotnikiem, którego zniknięcia nikt nie zauważy.
Byłam niezwykle podniecona moim pierwszym międzynarodowym pokazem modelek. Kiedy weszłam na scenę, a mężczyźni zaczęli licytację, dotarło do mnie, że stało się coś bardzo złego.
Dlaczego moja dziewczyna ożeniła się z tak żałosnym dupkiem, jak ty?! – wykrzyknął sfrustrowany. Nie odpowiedziałem, bo właśnie zaczął mi borować ząb trzonowy.
Dzisiaj świętowałem 25-lecie. Do końca wyroku zostało mi już tylko 12 lat.
Od lat usuwam wszelkie raki tego świata. Gdy skończę, wezmę się wagi i koziorożce.
Moją obsesją są zdrowe, białe zęby bez ubytków i plomb. To najwspanialsze trofea.
Cała moja rodzinka wybrała się na wymarzone wakacje. Tylko ja przeżyłem wypadek.
Wolałbym się nigdy nie urodzić. Wtedy moja matka i ojciec nadal by żyli.
Ojciec zawsze mi mówił, bym nie uciekał przed swymi problemami. Zatem skoczyłem.
Pod dwóch latach poszukiwań, policja w końcu odnalazła mego syna. W gazecie napisali: "Nareszcie! Bestia nie żyje!!!".
Kiedy rollecoaster zawisł na szczycie pętli, wrzeszczeli wszyscy poza mną. Ja zapiąłem pasy.
"Gdy moi rodzice się o tym dowiedzą, zabiją mnie!" pomyślałem. Zatem zabiłem ich pierwszy.
Przyłapałem dziś mego syna, jak z sadystycznym uśmiechem podrzynał gardło bezpańskiemu psu, którego zwabił do garażu. Jestem z niego dumny, wykapany tata!
Kim jest ten przystojny koleś, który uśmiecha się do mnie z lustra? Bo to nie ja.
Mój tata zawsze powtarzał, że potwory nie istnieją. Było mi go żal, ale...
Nie lubię, jak moja siostra się na mnie ciągle gapi. Wkurzało mnie to nawet wtedy, gdy żyła.
Drogi pamiętniczku, dzisiaj wieczorem jakiś dziwny człowiek gapił się na mnie przez okno mego pokoju. Na szczęście już sobie posze
Dzisiaj moja siostra powiedziała, że jest w ciąży. Nasi rodzice będą w szoku.
Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że moja żona i dzieci nie żyją. "Jakie jest twe drugie życzenie?" – zapytał dżin.
Julia krzyczała przez parę godzin, aż zachrypła, ale nikt jej nie usłyszał, bo piwnica była doskonale wytłumiona. Julia uśmiechnęła się z zadowoleniem – teraz wiedziała, że będzie mogła spokojnie zająć się kolejną ofiarą.
Humor z zeszytów szkolnych
English corner
Na następnej stronie – bonusowa galeria.
Czytaj dalej
Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.