7
23.12.2016, 12:51Lektura na 8 minut

Kevin sam przed komputerem

W Święta Bożego Narodzenia polscy telewidzowie co roku mogą zasiąść przed telewizorami, włączyć Polsat i obejrzeć komedię o pomysłowym Kevinie omyłkowo pozostawionym samopas w pustym domu. Czy my, gracze, chcąc poddać się świątecznemu nastrojowi, możemy zamiast Kevina zaprosić na swoje ekrany bożonarodzeniowe gry? No ba!


CD-Action

Bodajże najstarszą produkcją traktującą o Świętach jest wydana na Apple’a II Santa’s Sleigh Ride z 1981 roku, w której zrzucamy do kominów prezenty z lecących w lewo sań św. Mikołaja, zaprzęgniętych w renifera Rudolfa, który... strzela laserowym nosem do nadlatujących ptaków.

W świetle powyższego zaskakująco rozbudowana jest gra Special Delivery: Santa’s Christmas Chaos z 1984 roku (Atari, C64, ZX Spectrum), gdzie oprócz latania saniami lądujemy nimi na dachach i wchodzimy, unikając ognia, do kominów po to, by skradać się po wnętrzach domów i niezauważenie podkładać ich nieświadomym mieszkańcom prezenty. Trochę mniej konwencjonalne podejście prezentuje pochodzące z 1985 roku Ho! Ho! Ho! – w pięciu zręcznościowych minigierkach wykonujemy szereg bożonarodzeniowych czynności, takich jak rozświetlanie światełek na choince czy dekorowanie ciasteczek na czas. Co ciekawe, oryginalna dyskietka 5,25” z Ho! Ho! Ho! zawierała wersję na Apple’a II z jednej strony, a na C64 z drugiej.


Kurioza, dziwadła, dodatki

Takie podejście do tematu, jak w Ho! Ho! Ho! – czyli humorystyczne, często absurdalne – to nie wyjątek. Przez kolejne lata powstały całe setki przedziwnych gier traktujących o bożonarodzeniowych sprawach. Tak więc w shoot’em upie Santa’s Xmas Caper (1990, C64) zastępujemy Mikołaja, który przybił gwoździa po zjedzeniu zaprawionego winem puddingu. W Elf Bowling (1999, PC) gramy w kręgle świątecznymi elfami. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – „gramy elfami” oznacza „rzucamy do elfów kulą do kręgli” (a czasem i samym elfem). Gra wyszła też na DS-a, dorobiła się siedmiu sequeli (!!!) i... fatalnego filmu animowanego.

W platformowym Daze Before Christmas (1993, SNES) biegamy Mikołajem, który po wypiciu małej czarnej zamienia się w rogatego, demonicznego Anty-Mikołaja i okłada swoich przeciwników (czyli myszy, nietoperze, pingwiny i innych przedstawicieli fauny) workiem z prezentami. Można śmiało zawyrokować, że obecnie rolę tych „gwiazdkowych popierdółek” przejęły gry smartfonowe i przeglądarkowe, których w odmętach sieci jest zatrzęsienie – od wszelkich zręcznościówek i setek wariacji na temat „match three” (a to prezenty, a to bombki), przez pakowanie gwiazdkowych podarunków, po ubieranie choinek, gotowanie wigilijnych przysmaków, znajdowanie różnic w zimowych landszaftach itd. Do wyboru, do koloru.

Osobną kategorię stanowią wydania okolicznościowe znanych marek. Jedną z ciekawszych propozycji tego typu jest Xmas Lemmings (1991)– odprysk bardzo popularnej w latach 90. serii gier, w której za pomocą zestawu kilku komend przeprowadzaliśmy grupę tytułowych zwierzątek przez naszpikowaną niebezpieczeństwami planszę. W tej wersji lemingi noszą mikołajowe firmowe szlafmyce a przygrywają nam znane świąteczne motywy. Innym przykładem niech będzie Duke Nukem 3D Nuclear Winter – krótki zestaw dodatkowych poziomów do kultowego FPS-a z 1996 roku, w którym strzelaliśmy do bałwanków i ubranych w czerwone czapeczki z pomponami najeźdźców z kosmosu. W dość groteskowym dodatku do gry o ekstremalnym sprzątaniu po krwawych jatkach urządzanych w shooterach – Viscera Cleanup Detail: Santa’s Rampage – ogarniemy bałagan po urządzonej przez samego Mikołaja masakrze swoich pomocników w polarnej kwaterze głównej. Drewniana chata, za oknem zima, wewnątrz ogień wesoło trzaskający w kominku i uginające się od prezentów stoły, a my łapiemy za mopa, zmywamy krew ze ścian i zbieramy rozczłonkowane pozostałości elfów.

Niektórzy mogą też pamiętać całkiem sympatyczną platformówkę James Pond II: Codename RoboCod (1991), w której będąc rybą w cybernetycznym wdzianku (pozwalającym np. na rozciąganie się), ratujemy Świętego Mikołaja z rąk arcyzłoczyńcy, Doktora Maybe. Oczywiście fabuła jest tylko pretekstem do skakania przez 50 kolorowych poziomów.

Czytaj dalej na kolejnej stronie.


Redaktor
CD-Action
Wpisów1101

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze