23.08.2015, 11:21Lektura na 3 minuty

Test monitora LG 29UC97

Wyświetlacze ultrapanoramiczne zyskują coraz większą popularność, w dobrze napisanych grach zapewniają bowiem większe pole widzenia (obecnie to już większość nowych tytułów, poza paroma wyjątkami, zazwyczaj konwersjami z konsol). Ale zwykłe ultrapanoramy to już nic specjalnego, teraz szczytem są modele z zakrzywionym ekranem, jak testowany w numerze 08.2015 CD-Action  LG 29UC97.


Aleksander „Allor” Olszewski

W skrócie – idealny monitor do grania. Przekątna 29 cali, proporcje 21:9 i rozdzielczość 2560 x 1080 zapewniają obecnie najlepszy kompromis między jakością obrazu, immersją a wymaganiami co do wydajności komputera. Bo choć do pracy lepsza byłaby większa liczba pikseli (wiele modeli 34” ma matryce 3440 x 1440), dzięki czemu widoczny na ekranie obraz będzie ostrzejszy, w przypadku obrazu 3D oznacza to niemal dwukrotnie więcej pracy dla karty graficznej. Dla posiadaczy superwypasionych konfiguracji to nie problem, ale warto zdawać sobie sprawę, że w takim na przykład Wiedźminie pojedynczy GeForce GTX 970 czy Radeon R9 390 (choć to karty za ponad 1500 zł...) nie wystarczy, by osiągnąć 60 fps-ów na najwyższym poziomie detali. A że to natywna rozdzielczość zapewnia najlepszą jakość, 29UC97 ze swoim ultrapanoramicznym FullHD powinien być górą.

Zwłaszcza że nie jest to taka zwyczajna ultrapanorama, wyposażono ją bowiem w zakrzywioną matrycę. Na pierwszy rzut oka różnica jest tak mała, że nie powinno to mieć znaczenia. W praktyce jednak obraz na 29UC97 sprawia wrażenie naturalniejszego, lepiej też wypełnia całe pole widzenia. Różnicę czuć zresztą nie tylko w grach – jeśli masz kilka otwartych okien (przy ultrapanoramie grzechem byłoby nie mieć), wygięcie sprawia, że równie wygodnie można korzystać z całej powierzchni ekranu, bo zawartość okien w rogach nie ulega zniekształceniu.

Ale 29UC97 przekonuje do siebie także świetną jakością obrazu. Do pudełka producent dorzucił certyfikat poświadczający fabryczną kalibrację, a testy w redakcji potwierdziły, że nie jest to tylko chwyt marketingowy. Pod względem odwzorowania kolorów to jeden z najlepszych wyświetlaczy, jakie kiedykolwiek mieliśmy w testach! A jeśli dodać do tego nieistniejące lagi (2 ms na górze ekranu i 8 ms pośrodku – lepsze są tylko modele 144 Hz), LG świetnie sprawdzi się w zasadzie we wszystkim, od FPS-ów po edycję fotografii. Złego słowa nie da się także powiedzieć o dodatkach. Dwa złącza HDMI i jeden DisplayPort w zupełności wystarczają. Do kompletu brakuje DVI, ale to już w sumie martwy standard. Podobnie ma się sprawa z brakiem regulacji wysokości – niby brakuje, ale ta standardowo była dla mnie idealna, a ekran da się pochylać. W zamian mamy wbudowany dwuportowy hub USB 3.0 i zadziwiająco dobre głośniki. Dobrych słuchawek nie zastąpią, ale do mniej wymagających zadań wystarczą – w OSD można nawet podbić basy czy zwiększyć przestrzenność.

W praktycejedyny problem to cena o 1000 zł większa niż modeli z płaskimi ekranami – i tylko dlatego LG nie dostał 9.

 

Ocena: 8+

Cena w momencie testu: 2400 zł

Dostarczył: LG | www.lge.pl

 

Plusy:

  • świetna jakość obrazu
  • bardzo krótki czas reakcji
  • proporcje 21:9
  • bogata lista złączy
  • hub USB
  • niskie zużycie energii
  • optymalna rozdzielczość do grania
  •  

    Minusy:

  • cena
  • na upartego – brak DVI
  • na upartego – brak regulacji wysokości
  •  

    Parametry:

  • Przekątna: 29 cali
  • Rozdzielczość: 2560 x 1080
  • Matryca: zakrzywiona, IPS, matowa, podświetlanie LED
  • Kontrast: 1000:1
  • Czas reakcji: 5 ms
  • Złącza: 2 x HDMI 1.4, DisplayPort 1.2, 2 x Thunderbolt 2, 2 x USB 3.0 (plus wejście), wyjście słuchawkowe
  • Zużycie energii (max/min.): 28/0,5 W
  • Inne: wbudowane głośniki 2 x 7 W, możliwość pochylenia ekranu (w zakresie -5° - 15°)
  • Wymiary: 70 x 23 x 42 cm
  • Waga: 6,2 kg

  • Redaktor
    Aleksander „Allor” Olszewski
    Wpisów723

    Obserwujących0

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze