12
24.04.2015, 09:00Lektura na 3 minuty

[Już graliśmy] Lego Jurassic World

Dinozaury istnieją. Nie wierzycie? Byłam w Londynie w siedzibie Warner Bros. i widziałam na własne oczy!


Iza „9kier” Pogiernicka

Traveller's Tales robi gry z cyfrowymi klockami Lego od lat. Na pewno nie wystarczy mi palców jednej dłoni, by wymienić wszystkie znane marki, które studio przenosiło do wirtualnego świata. Od „Gwiezdnych wojen” i „Indiany Jonesa”, przez „Władcę pierścieni” i „Hobbita”, po komiksy z Batmanem i DC czy „Harry'ego Pottera”. Grałam we wszystkie wymienione i pewnie jeszcze więcej, a po zapoznaniu się z kawałkiem Lego Jurassic World nie pozostaje mi powiedzieć nic innego jak tylko to, że to stare, dobre Lego.

Może odrobinę poważniejsze niż do tej pory, bo seria o „Parku Jurajskim” to już nie lekkie filmy akcji z Indianą Jonesem czy fantasy rodem z książek Tolkiena. Traveller's Tales chce oddać ich klimat, ale jest doskonale świadome tego, że to dzieci napędzają sprzedaż gier z Lego. Nic zresztą dziwnego – proste sterowanie, łatwa do ogarnięcia mechanika, kolorowe lokacje z mnóstwem monet, uroczy humor i przystępne scenariusze przyciągają najmłodszych, zwłaszcza że ożywione na ekranie klocki pozwalają się wcielić w ulubionych bohaterów. Tym bardziej dziwi decyzja Warner Bros., by dać graczom Lego Jurassic World – grę na podstawie filmu, którego atmosfery nie nazwałabym lekką. Ba, dinozaury mają wywoływać grozę i – słowo daję – w ogranych przeze mnie poziomach było to czuć. Nie oznacza to nagle naturalnie całkowitej zmiany kierunku, lecz konieczność takiego poradzenia sobie z cięższym tematem, by był atrakcyjny dla dorosłych i odpowiedni dla dzieciaków.

W Londynie widziałam trzy etapy. W jednym bohaterowie pierwszego „Parku Jurajskiego” łączyli siły, by wyleczyć chorego triceratopsa, który kichał i prychał (również na bohaterów, fu!). Nie obyło się bez używania zdolności specjalnych – tropienia, strzelania do tarczy, by opuścić linę, podlewania roślin rozrastających się do niebotycznych rozmiarów czy grzebania w odpadach. Standardowo dla serii nie ma tu mowy o braku współpracy, co – choć można grać w singlu, co chwilę przełączając postacie – jest dużo wygodniejsze i przyjemniejsze w kooperacji. Dzięki wspólnemu wysiłkowi dało się w końcu uleczyć przyjaznego triceratopsa (przynosząc mu trzy smakołyki), który potem stał się grywalnym zwierzakiem potrafiącym szarżować i niszczyć w ten sposób przeszkody.

W drugim etapie pojawił się T. rex, bestia, której uwagę należało odwrócić od samochodu, by uratować koleżankę. Błyskawiczne budowanie absurdalnych konstrukcji z klocków skutkowało tu tym, że dinozaur zostawał rozproszony przez olbrzymią, zapewne smakowitą kość. Pojawiła się również sekwencja z samochodową ucieczką przed wspomnianym T. reksem, z rzucaniem mu flar do pyska, ale niestety nim się nią zdążyłam nacieszyć, zdążyła się skończyć.

Tak czy siak, mowy nie ma, aby fani gier z serii byli specjalnie zaskoczeni. Tradycyjnie dla gier Traveller's Tales gracz biega, niszczy absolutnie wszystko, co nosi znamiona klockowatości, i zbiera dziesiątki monet. A przynajmniej ja tak gram, co idealnie pasuje do serii o dinozaurach. Jako że będzie aż dwadzieścia grywalnych bestii plus edytor pozwalający kombinować z genami stworów i tworzyć własne, fanów pragadów – i młodszych, i starszych – czeka smakowity maraton. Zwłaszcza że Lego Jurassic World zadebiutuje na PC, PS3, PS4, PSV, X360, XBO, 3DS-ie i Wii U już w czerwcu wraz z filmem o tym samym tytule.

Więcej będziecie mogli przeczytać w nadchodzącym numerze CD-Action.

***
 

Platformy: PC, PS3, PS4, PSV, X360, XBO, Wii U, 3DS

Gatunek: akcja

 

Producent: Traveller's Tales

Data wydania: czerwiec 2015

Jak zagrać: czekać na premierę

Multi: co-op dla 2 osób


Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów386

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze