16
12.04.2015, 18:00Lektura na 2 minuty

[Weekend z MK] Goro ? czteroręki bandyta

Jest parę postaci, których imiona można potraktować jako synonim dla nazwy Mortal Kombat. Goro z całą pewnością jest jedną z nich. Ten będący w połowie człowiekiem, a w połowie smokiem wojownik dał się poznać poprzez swoją wyjątkową siłę i brutalność.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Po raz pierwszy pojawił się w oczywiście w grze, która dała początek serii: był tam przedostatnim przeciwnikiem – i wielu uważało walkę z nim za najtrudniejszą w całej grze. Regułą było, że w dwuwymiarowych odsłonach był postacią zwyczajnie przegiętą: jego ciosy odbierały zauważalnie więcej życia niż w przypadku innych wojowników, dysponował przy tym zaskakującą jak na takiego kolosa prędkością, co pozwalało mu w mgnieniu oka zbliżyć się do nieuważnego gracza. Taktyka? Trzymać na dystans i bić kopniakami z wyskoku jak jest okazja – na ogół przy odrobinie szczęścia działało (jeśli macie lepszą, dajcie znać w komentarzu!). Wraz z kolejnymi częściami zmienił nieco swój charakter. Przede wszystkim twórcy lepiej go zbalansowali, co odbyło się kosztem prędkości. Bije dalej wściekle mocno, ale przynajmniej jest bardziej ociężały.

Podobnie jak inni wojownicy, może wykonywać finishery. Tutaj twórcy wykorzystują naturalne predyspozycje Goro: skoro ma dwie pary rąk i jest wyjątkowo silnym osobnikiem, to nic dziwnego, że wielokrotnie zdarzyło nam się oglądać, jak wyrywa kończyny powalonym wrogom lub rozrywa ich korpusy. Tego rodzaju fatality powraca zresztą i w najnowszej odsłonie. W MKX zobaczymy również dość niecodziennego finishera, który polega na tym, że Goro dosłownie wciska przeciwnikowi głowę w trzewia, a potem odsłania ją, rozrywając brzuch nieszczęśnika. Auć!

Do tej pory Goro pojawił się w dziesięciu grach z serii Mortal Kombat, Mortal Kombat X będzie jedenastą grą z jego udziałem, a zarazem pierwszą, w której będzie dostępy jako grywalna postać dla preorderowiczów.

Z możliwościami przedstawianego tu gagatka możecie zapoznać się oglądając chociażby ten trailer:

Jeśli chodzi o ciekawostki związane z tą postacią, to początkowo Goro miał się zwać Gongoro, ale producenci uznali, że to zbyt długie imię i odpowiednio je przycięli. Wszystko wskazuje na to, że szykowali mu również inny los: ktoś zdolny, grzebiąc w plikach pierwszych gier z serii MK, znalazł animacje sugerujące, że Goro umiera, klęcząc i zamieniając się w kamień. Wbrew pozorom brutal ten ma też życie osobiste: w MK Gold, w jednej ze scen, wspomina, że ma syna. Ciekawe, czy jest równie paskudny z aparycji i charakteru jak ojciec...


Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów585

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze