10
4.04.2015, 18:00Lektura na 2 minuty

[Kto jest kim w CDA] Nasz ulubiony oberżysta

Szoki wygląda jak prezes. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem - prawie dwumetrowego gościa w garniturze - pomyślałem, że ktoś z szefostwa wydawnictwa przyjechał do nas w odwiedziny. (No to już wiem, dlaczego wszyscy patrzyli na mnie jak na pstrokatego jednorożca! - Szoki) Szybko jednak okazało się, że przy Szokim nie trzeba stać na baczność.


Maciej „MQc” Kuc

Kogoś o jego posturze nikt nie chciałby zobaczyć nocą w ciemnej uliczce. Jednak jak to często bywa, za aparycją nie idzie wcale w parze temperament - Szoki to łagodny, bardzo grzeczny (Piszesz tak tylko dlatego, że jeszcze nie zdarzyło mi się przy tobie przekląć - Szoki) i uczynny facet. Współpracujemy już od kilku lat i ani razu nie było między nami choć małego spięcia.

Do niedawna Szoki łączył pisanie do CD-Action z różnymi Poważnymi Pracami (stąd ten garnitur, w którym go zobaczyłem po raz pierwszy), ale wreszcie rzucił w diabły korpokariery (Dzień, w którym na dobre schowałem garniak do szafy, był drugim najlepszym w moim życiu - Sz.) i zadecydował, że zrobi coś dobrego dla graczy i wrocławian. Otóż - otwiera knajpę. Gamingową - z dobrym (ponoć, bo jeszcze nie próbowałem) jedzeniem, wieloma napojami i przede wszystkim miejscami, gdzie można będzie siąść i pograć. Nie mogę zapamiętać oficjalnej nazwy tego miejsca, ale gdy już zostanie otworzone, na pewno będzie można spotkać w niej redakcję CDA. No i my i tak będziemy nazywali ów lokal „karczmą Szokiego” czy też „oberżą pod uśmiechniętym Szokim”. :) (Zawsze marzyłem o własnej knajpie na Karaibach. We Wrocławiu co prawda temperatury jakby nie te, ale ludzie mili, a miasto piękne, tylko się cieszyć z miejscówki. :) - Sz.)

Dobra wiadomość jest też taka, że praca na własny rachunek pozwoli ostatniemu już bohaterowi moich oredakcyjnych opowieści więcej pisać do CDA. Gdy pracował w korpo (Miało się w życiu różne zakręty, było, minęło - Sz.) i miał czas na granie tylko w niektóre weekendy i wieczory (a narzeczona też pewnie chciała go czasem widywać), nie było to tak łatwe. [Zdarzały mi się czterdziestoośmiogodzinne maratony, podczas których nie zmrużyłem nawet oka. Bo przecież nie wyjdę z pracy, zanim nie skończę raportów (kogo obchodzi to, że system się zawiesił), a tekst do CDA sam się nie napisze (a deadline tuż, tuż). Weź tu, człowieku, coś zaplanuj... - Sz.]

Pisanie zawsze było dla niego bardziej hobby niż pracą (a pisanie do CDA to frajda w czystej postaci - Sz.). Kiedy knajpa rozhula się na dobre, będzie mógł wreszcie poświęcić więcej czasu na przyjemności, w tym tworzenie zawartości do pisma i wizyty w redakcji.

Prawdziwe imię i nazwisko: Michał Szwed
Wiek: wciąż ma szansę zarobić pierwszy milion przed trzydziestką!
W CD-Action od: od numeru 10/2012
Ulubione gatunki gier: strategie i RPG 


Redaktor
Maciej „MQc” Kuc

Z CDA związany jestem od czasów, gdy posiadanie napędu CD dawało +5 do szacunku na podwórku. Do 2016 roku byłem naczelnym, dziś gram i piszę już tylko dla przyjemności.

Wpisów133

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze