Co daje konto w serwisie cdaction.pl?
Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.
Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.
Newsy | Artykuły | Magazyn | Galerie | Gry A-Z | Forum | Blogi | Konkursy |
Sukces PlayStation 2 oraz utrata licencji na Dungeons & Dragons skłoniła Interplay do ciekawego eksperymentu. Firma znana jako wydawca świetnych cRPG-ów odkurzyła Baldur’s Gate po raz kolejny próbując zawojować nią konsole. Wydawca legendarnych cRPG-ów w końcu konsolowego Baldura ludziom dał... I wywołał małą burzę.
Wynikiem eksperymentu była gra, która rozczarowała fanów oryginału. W końcu chcieli wyborów moralnych, drużyny, nawiązań do fabuły oryginałów, a zaoferowano im hack & slasha. Według niektórych – wręcz zbezczeszczono licencję! Sam czułem się oszukany tym tytułem, tak jak czułem się oszukany zaledwie kilkoma innymi grami w życiu. Słowa takie jak „ukonsolowienie” zaczęły wtedy zdobywać na popularności, a patrzenie z góry przez pecetową brać na posiadaczy skrzyneczek pod telewizorami miało się dobrze już przed czasami Steama.
Baldur’s Gate długi czas miał nie po drodze z konsolami. Gotowa wersja na pierwsze PlayStation nie ujrzała oficjalnie światła dziennego, a wrzucony w sieć pirat pokazał, że konwersja była daleka od ideału. Pierwsze Diablo wyszło przednio w wersji na PlayStation, pierwszy Baldur dręczony był loadingami i niską rozdzielczością. Planowana edycja na Dreamcasta (a według niektórych wieści – planowane wszystkie gry na Infinity na Dreamcasta) została skasowana, oplotkowana wersja Game Boyowa – okazała się tylko plotką.
Prawdziwy Baldur nigdy nie zagościł na konsolach. Zamiast niego zaoferowano kuriozalny substytut.
Gdy druga konsola Sony szybko zawojowała świat i zachwycała możliwościami graficznymi wydawcy zacierali łapy i liczyli dolary. Interplay postanowiło wykorzystać moment i stworzyć hack & slasha na popularnej licencji Dungeons & Dragons. Grę w stylu Diablo, która dzięki głośnej licencji i fantastycznej grafice miałaby okazję zawojować rynek konsol. Pech chciał, że firma nie miała już licencji na D&D, natomiast wciąż posiadała licencję na Baldur’s Gate.
Licencja była wartościowa. Baldura kocha się, szanuje i wspomina do dzisiaj – dlatego wokół planowanych gier na konsole szybko narosło oczekiwanie. Tak narodziły się tytuły z serii Baldur’s Gate Dark Alliance. I chociaż tak naprawdę na tym koneksje pomiędzy starym a "nowym" Baldurem w większości się kończą... to Dark Alliance, mimo wszystko, jest ciekawą serią, która wielu graczom poszerzyła horyzonty. Pokazała też moc tej marki – gracze naciskali na tyle, że szykowano konwersję na PC, a na polskim rynku nawet rodzimą wersję językową, co w tamtych czasach wciąż było niezwykłe w przypadku rynku konsol.
Podziel się: | Tweetnij |
wtorek, 25 listopada 2014, 15:01 SpecShadow
Grałem, przyznam fajny tytuł. Może wpływ na to miało to, że nie byłem ślepym fanem BG (choć grałem i przeszedłem to nie wzbiły sie na moje osobiste podium). |
sobota, 22 listopada 2014, 11:17 Trepliev1
Dark Alliance 2 jest najlepszą grą z serii Baldur&039;s Gate. |
piątek, 21 listopada 2014, 22:06 Veldrim
Zresztą Bladury jeszcze w miarę dobre były, to własnie Fallout" Brotherhood of Steel był totalnym koszmarkiem. Baldury przeszedłem normalnie, Fallouta właściwie przemęczyłem i mimo odblokowania nowych postaci nawet nie myślałem o ich próbowaniu w nowej grze |
piątek, 21 listopada 2014, 21:43 Kuba1pl
Co Ci do cholery w Chrono Crossie nie pasowało? Dla mnie to był (jest) sequel idealny, a grałem w CT i CC w wieku 11 lat ;/ |
piątek, 21 listopada 2014, 16:51 Veldrim
Mam obie części na PS2, nawet fajna łupanina, ale nic ambitnego. Ot taki zapychacz między poważnymi produkcjami. W sumie troche szkoda że dalsze części nie powstały, dwójka w końcowej scenie pokazała że są dalsi źli do ubicia |
piątek, 21 listopada 2014, 15:51 MasterofWar
Grałem na Xboxie w obie części i naprawde miło je wspominam! Sprzedziłem przy każdej paredziesiąt godzin. Genialny klimacik, super muzyka i naprawde dobra mechanika sprawiły że bawiłem się wyśmienicie |
czwartek, 20 listopada 2014, 20:29 Pipes
Oczywiście grałem na GBA |
czwartek, 20 listopada 2014, 20:28 Pipes
Grałem! Co ciekawe bardziej mi się podobało niż oryginał na PC- te walki ze szczurami w podziemiach |
Podobne newsy
Artykuły
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Wideo
Gry A-Z
Archiwum
Tagi