9
20.11.2014, 18:00Lektura na 6 minut

Baldur?s Gate Dark Alliance - nieznane oblicze serii

Sukces PlayStation 2 oraz utrata licencji na Dungeons & Dragons skłoniła Interplay do ciekawego eksperymentu. Firma znana jako wydawca świetnych cRPG-ów odkurzyła Baldur’s Gate po raz kolejny próbując zawojować nią konsole. Wydawca legendarnych cRPG-ów w końcu konsolowego Baldura ludziom dał... I wywołał małą burzę.


Pita

Wynikiem eksperymentu była gra, która rozczarowała fanów oryginału. W końcu chcieli wyborów moralnych, drużyny, nawiązań do fabuły oryginałów, a zaoferowano im hack & slasha. Według niektórych – wręcz zbezczeszczono licencję! Sam czułem się oszukany tym tytułem, tak jak czułem się oszukany zaledwie kilkoma innymi grami w życiu. Słowa takie jak „ukonsolowienie” zaczęły wtedy zdobywać na popularności, a patrzenie z góry przez pecetową brać na posiadaczy skrzyneczek pod telewizorami miało się dobrze już przed czasami Steama.

Baldur’s Gate długi czas miał nie po drodze z konsolami. Gotowa wersja na pierwsze PlayStation nie ujrzała oficjalnie światła dziennego, a wrzucony w sieć pirat pokazał, że konwersja była daleka od ideału. Pierwsze Diablo wyszło przednio w wersji na PlayStation, pierwszy Baldur dręczony był loadingami i niską rozdzielczością. Planowana edycja na Dreamcasta (a według niektórych wieści – planowane wszystkie gry na Infinity na Dreamcasta) została skasowana, oplotkowana wersja Game Boyowa – okazała się tylko plotką.

Prawdziwy Baldur nigdy nie zagościł na konsolach. Zamiast niego zaoferowano kuriozalny substytut.

Gdy druga konsola Sony szybko zawojowała świat i zachwycała możliwościami graficznymi wydawcy zacierali łapy i liczyli dolary. Interplay postanowiło wykorzystać moment i stworzyć hack & slasha na popularnej licencji Dungeons & Dragons. Grę w stylu Diablo, która dzięki głośnej licencji i fantastycznej grafice miałaby okazję zawojować rynek konsol. Pech chciał, że firma nie miała już licencji na D&D, natomiast wciąż posiadała licencję na Baldur’s Gate.

Licencja była wartościowa. Baldura kocha się, szanuje i wspomina do dzisiaj – dlatego wokół planowanych gier na konsole szybko narosło oczekiwanie. Tak narodziły się tytuły z serii Baldur’s Gate Dark Alliance. I chociaż tak naprawdę na tym koneksje pomiędzy starym a "nowym" Baldurem w większości się kończą... to Dark Alliance, mimo wszystko, jest ciekawą serią, która wielu graczom poszerzyła horyzonty. Pokazała też moc tej marki – gracze naciskali na tyle, że szykowano konwersję na PC, a na polskim rynku nawet rodzimą wersję językową, co w tamtych czasach wciąż było niezwykłe w przypadku rynku konsol.


Redaktor
Pita
Wpisów20

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze